Jest gotowy projekt uchwały, która ma ograniczyć korzystanie z urządzeń emitujących hałas. Krakowska Kongregacja Kupiecka temu pomysłowi jest przeciwna.
Radni miejscy z Komisji Ochrony Środowiska, na prośbę mieszkańców, przygotowali projekt uchwały, której celem jest walka z nadmiernym hałasem w Krakowie. Ten szczególnie spędza sen z powiek krakowianom ze ścisłego centrum miasta, które w weekendy regularnie zamienia się w imprezownię.
Gdyby uchwała weszła w życie, na terenie Krakowa zostałoby wprowadzone „ograniczenie czasu funkcjonowania instalacji i korzystania z urządzeń, z których emitowany hałas może negatywnie oddziaływać na środowisko”. Chodzi w szczególności o urządzenia nagłaśniające, których nie można by używać od poniedziałku do niedzieli między godz. 22 a 6. Od takiego ograniczenia obowiązywałyby oczywiście wyjątki. Nie miałoby zastosowania m.in. w przypadku urządzeń w lokalach, które są zabezpieczone przed wydostaniem się hałasu na zewnątrz budynku.
Zaburzenia snu
W uzasadnieniu do projektu uchwały radni miejscy przekonują, że hałas, szczególnie w godzinach nocnych, może prowadzić do zaburzeń snu, stresu oraz innych dolegliwości zdrowotnych, co zostało potwierdzone w licznych badaniach naukowych oraz raportach Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
W dalszej części uzasadnienia radni piszą: „Kraków, jako miasto o wysokiej intensywności ruchu turystycznego i społeczno-kulturalnego, zmaga się z problemem nadmiernego hałasu, szczególnie w obszarach o wysokiej koncentracji działalności usługowej, takich jak restauracje, kluby czy lokale rozrywkowe. Uchwała ma na celu wprowadzenie racjonalnych ograniczeń czasu funkcjonowania instalacji i urządzeń emitujących hałas, aby ograniczyć ich wpływ na środowisko i zdrowie ludzi”. Ograniczenie nie obowiązywałoby w sylwestra.
Komisja Ochrony Środowiska zapewnia, że uchwała uwzględnia balans pomiędzy interesem społecznym a potrzebami przedsiębiorców, dla których działalność w godzinach nocnych jest istotna z punktu widzenia prowadzenia biznesu. „Wprowadzone regulacje nie zakazują działalności, a jedynie ograniczają funkcjonowanie instalacji emitujących hałas w godzinach, kiedy oddziaływanie na środowisko i mieszkańców jest najbardziej uciążliwe” – zapewniają radni.
Wątpliwości burmistrza
Temat był omawiany m.in. podczas posiedzenia Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy. Na jej czele stoi burmistrz nocny Jacek Jordan, który ma pewne zastrzeżenia co do pomysłu, który wyszedł od ruchu społecznego „Zabytkowe Centrum”, skupiającego mieszkańców ścisłego centrum. – Należy zastanowić się, czy ewentualna uchwała ma dotyczyć tylko Starego Miasta, czy też Kazimierza, całej Dzielnicy I lub całego Krakowa – twierdzi Jordan. I dodaje: – Wątpliwości pojawiają się również w innych regionach kraju. O ile takie uchwały w Gdańsku i Poznaniu uzyskały aprobaty wojewodów, o tyle analogiczna uchwała w Bolesławcu została zaskarżona przez wojewodę dolnośląskiego – wskazuje burmistrz nocny.
Wskazuje, że ruch „Zabytkowe Centrum” postuluje przeprowadzenie badań medycznych pod kątem szkodliwości hałasu, emitowanego przez systemy nagłaśniające. – Przeprowadzenie takich badań pociągnie za sobą nie tylko nakłady finansowe (ruch „Zabytkowe Centrum” wstępnie zaoferował sfinansowanie badań), lecz przede wszystkim odłożenie prac nad uchwałą na dłuższy czas – przekonuje burmistrz nocny Jacek Jordan.
Projekt uchwały jest już w Biuletynie Informacji Publicznej. Została również do niego sporządzona opinia, którą przygotowała radczyni prawna z ramienia magistratu. Jej zdaniem jest duże prawdopodobieństwo, że uchwała może zostać unieważniona przez wojewodę małopolskiego. Powołuje się na przepisy, z których wynika, że „rada miasta nie jest upoważniona do dowolnej i samowolnej oceny, iż danego typu instalacja, emitująca hałas, negatywnie oddziałuje na środowisko”. Radni miejscy planują spotkanie z radczynią prawną, by omówić projekt uchwały.
Jednocześnie Komisja Ochrony Środowiska wystąpiła z wnioskiem do prezydenta miasta Aleksandra Miszalskiego o wykonanie w trybie pilnym opinii eksperckiej, dotyczącej wpływu hałasu na zdrowie mieszkańców Krakowa.
Zamknięte restauracje
Wprowadzeniu ograniczeń przeciwna jest Krakowska Kongregacja Kupiecka, zrzeszająca m.in. restauratorów i drobnych przedsiębiorców, prowadzących działalność na terenie Parku Kulturowego Stare Miasto. W piśmie skierowanym do prezydenta Miszalskiego kongregacja wskazuje, że proponowane ograniczenie jest rygorystyczne. Zdaniem przedsiębiorców „bez sprecyzowania dopuszczalnego poziomu hałasu, jak również rodzaju używanych urządzeń”, nowe przepisy doprowadzą do tego, że m.in. restauracje będą zamykane już o godz. 22.