Nowy typ rozjazdu znów z problemami. Cena niemile zaskoczyła

Zdjęcie ilustracyjne fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Fiaskiem zakończyła się kolejna próba realizacji projektu budżetu obywatelskiego „Szybciej tramwajem”. W jego ramach miał powstać rozjazd, przez który tramwaje będą się poruszać bez obowiązującego dziś ograniczenia do 10 km/h.

O przetargu na zaprojektowanie i wybudowanie rozjazdu z krzyżownicami głębokorowkowymi informowaliśmy na początku października. Takie rozwiązanie miało zostać zastosowane testowo na al. Pokoju, przy pętli Dąbie i pozwolić na sprawdzenie, czy warto stosować je także przy remontach czy budowie nowych torowisk w innych częściach miasta.

– Rozjazd przede wszystkim umożliwi przejazd tramwajów z większą prędkością, minimum 30 km/h. Obecnie jest to 10 km/h. Gdyby takie rozwiązanie się sprawdziło, a zakładam, że tak będzie, można byłoby stopniowo wprowadzać takie rozwiązanie w całym mieście – mówił nam Sebastian Kudela, autor zwycięskiego projektu budżetu obywatelskiego „Szybciej tramwajem”.

Prawie trzy razy więcej

To było już trzecie podejście urzędników do tego tematu. W poprzednich próbach rozdzielano jednak przygotowanie projektu od wykonania prac, a tym razem zdecydowano się powierzyć całe zadanie jednej firmie, co miało zwiększyć szanse na to, że zgłoszą się zainteresowani.

Chętny się znalazł, ale to nie oznacza jeszcze sukcesu. Wpłynęła jedna oferta, na kwotę ponad 1,1 mln zł. Firma KZN Rail wyceniła prace przy dokumentacji na 61,5 tys. zł, ale za to wykonanie na ponad milion. Tymczasem Zarząd Dróg Miasta Krakowa był gotów wydać na całe zadanie niecałe 390 tys. zł.

W tej sytuacji w czwartek urzędnicy ogłosili informację o unieważnieniu przetargu. Na razie nie ma jeszcze informacji o tym, jakie dalsze kroki zostaną podjęte.