Federacja Regionalnych Związków Gmin i Powiatów RP przyznała Tytuły Człowieka Roku 2023 Andrzejowi Poczobutowi i prof. Adamowi Strzemboszowi. O nagrodzonych mówią Kazimierz Barczyk, przewodniczący Federacji, i Marek Zaniewski, wiceprezes Związku Polaków na Białorusi.
W tym roku Federacja Regionalnych Związków Gmin i Powiatów RP przyznała tytuł Człowieka Roku 2023 dwóm osobom.
Kazimierz Barczyk: Człowiekiem Roku 2023 został prof. Adam Strzembosz - nestor polskich prawników i więzień polityczny reżimu Łukaszenki - Andrzej Poczobut.
Za co zostali wyróżnieni?
Jak wiemy, za naszą wschodnią granicą, na Białorusi panuje terror i tyrania. W środku tego wszystkiego rozgrywa się dramat Andrzeja Poczobuta - obrońcy praw człowieka i działacza Związku Polaków na Białorusi oraz dziennikarza Gazety Wyborczej. Poczobut od 1045 dni przebywa w więzieniu, jest torturowany, odizolowany, schorowany. Jego cierpienie sprawiło, że stał się symbolem okrutnego prześladowania naszych rodaków.
W sfingowanym procesie Andrzej Poczobut został skazany aż na 8 lat łagru. Teraz wegetuje w okrutnych warunkach, bez kontaktu z rodziną. Wszystko za to, że broni praw człowieka. Nagroda Człowiek Roku 2023 jest naszym wyrazem solidarności i najwyższego uznania dla jego heroicznej postawy Polaka, który walczy z dyktaturą o godność, wolność i demokrację na Białorusi. Tam mieszka też milion prześladowanych Polaków, tylko za to, że są Polakami! Dyktatorowi Łukaszence, który dopuszcza się terroru tuż za naszą granicą mówimy w ten sposób zdecydowane nie!
Wszyscy się zamartwiamy. Wiemy, że Andrzej Poczobut jest prawie całkowicie izolowany w kolonii karnej i dodatkowo od prawie sześciu miesięcy siedzi w karcerze. Czy ma pan jakieś informacje od niego lub o jego stanie zdrowia?
Marek Zaniewski, wiceprezes Związku Polaków na Białorusi: Znajduje się w kolonii karnej w miejscowościNowopołock na północy Białorusi. Już od połowy roku trzymają go w najgorszej celi więziennej w celu izolowania więźnia i wywarcia na nim brutalnej presji. Jakby tego było mało, co jakiś czas wrzucają go do karceru. W zwykłym trybie więźniowie w kolonii mają możliwość pracy, spotykania się z rodzinami, telefonowania i mogą otrzymywać paczki od rodziny. Andrzej niestety takiej możliwości został pozbawiony. Kontakt z nim jest prawie niemożliwy, pozostaje także bez normalnego kontaktu z adwokatem i dostępu do korespondencji). Stan jego zdrowia niestety pogarsza się z dnia na dzień. Warunki w jakich przebywa są tragiczne.
Andrzej Poczobut został Człowiekiem Roku 2023. Jakie jest znaczenie tego wyróżnienia dla Związku Polaków na Białorusi, którego pan jest dyrektorem oraz Polaków na Białorusi i samego Poczobuta?
Związek Polaków na Białorusi i my wszyscy, koledzy Andrzeja, bardzo cenimy to wyróżnienie. Upublicznienie tej sprawy i przypominanie o niej opinii publicznej w Polsce i świecie jest jedynym środkiem obrony Andrzeja. On wie o wszystkich nagrodach jakie dostaje, bardzo to ceni i wszystkim dziękuje za pamięć. Nam oczywiście najbardziej zależy na jego jak najszybszym uwolnieniu. Wszelkimi możliwymi sposobami staramy się wspierać rodzinę Andrzeja, takie wsparcie jest im teraz bardzo potrzebne.
Drugim laureatem jest prof. Adam Strzembosz - wybitny prawnik, który demokratyczne państwo prawa zbudował w Polsce.
Kazimierz Barczyk: Nagroda dla dla prof. Strzembosza to najszczerszy wyraz uznania i podziękowania za jego wkład w budowanie państwa prawa i tworzenie podstaw ustrojowych demokratycznej Polski. Profesor jeszcze w czasach Solidarności walczył o praworządność i prawdziwie demokratyczną Rzeczpospolitą. Był członkiem prezydium Krajowej Komisji Koordynacyjnej Wymiaru Sprawiedliwości NSZZ „Solidarność", uczestnikiem prac Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawodawczych „S”, przewodniczącym podzespołu ds. prawa i sądów podczas obrad Okrągłego Stołu oraz I Prezesem Sądu Najwyższego. To tylko jedne z wielu zasług jakie prof. Strzembosz położył na ołtarzu wolnej Polski.
Co łączy obu laureatów?
Obaj od lat walczą o wolność i demokrację. Profesor Strzembosz, już od czasów Solidarności, uczestniczył w budowaniu praworządności i demokracji w Polsce. Andrzej Poczobut robi to samo teraz w imieniu miliona Polaków na Białorusi. Prof. Strzembosz jest nestorem polskich prawników oraz mentorem tysięcy młodych adeptów prawa w naszym kraju. On kształci tych, którzy stoją na straży demokracji i prawa. Andrzej Poczobut jest symbolem walki o wolność i demokrację na Białorusi. On jest głosem i symbolem tego miliona Polaków, którzy tam żyją.
Co robimy dla demokracji na Białorusi?
Od ponad 20 lat w imieniu samorządów organizujemy pomoc dla Polaków na Białorusi. To my przekazaliśmy pierwszy komputer do redakcji Gazety Polskiej w Grodnie! Również my, w akcji Solidarni z Białorusią przygotowywaliśmy paczki świąteczne dla osób prześladowanych i uwięzionych. Co roku, w ramach inicjatywy „Podarujmy Lato Dzieciom ze Wschodu”, zapraszamy na wakacje dzieci z polskich rodzin zza naszej wschodniej granicy. Takie wakacje w Polsce miało już 2500 dzieci, w tym prawie tysiąc z Białorusi.
Czy przewidywane są problemy z przyjazdem dzieci w tym roku?
Marek Zaniewski Bardzo nam zależy na przeprowadzeniu tej akcji i na dziś takie możliwości jeszcze są. Wyjazdy naszej młodzieży do Polski są teraz bardzo potrzebne i ważne. Nasi rodacy na Białorusi żyją w dużym napięciu i pod ogromną presja. Dlatego takie wyjazdy są dla nich jak łyk świeżego powietrza.
Jaka według pana będzie przyszłość demokracji na Białorusi?
Historia pokazuje, że wszystkie dyktatury w końcu upadają. To, co dzieje się dziś na Białorusi jest horrorem. Tam cierpi milion Polaków i pozostałe dzewięć milionów Białorusinów. Powiedzmy wprost: oni chcą innej Białorusi! Przecież kilka lat temu, podczas swojej wiosny, masowo demonstrując, upomnieli się o wolność. Tymczasem dziś Białoruś, przejmowana przez Rosję, stanowi prawdziwe zagrożeniem dla Polski. Dlatego życzę dziś wszystkim Białorusinom, by dyktatura Łukaszenki upadła jak najprędzej. Powiedzmy sobie wprost: nie chcemy tu forpoczty Rosji. Chcemy demokratycznego państwa, które szanuje prawa człowieka. I właśnie dlatego wręczamy tę nagrodę Andrzejowi Poczobutowi. Jako symbol poparcia i wsparcia dla drogi Białorusi ku wolności.
Z kolei przykład prof. Strzembosza pokazuje, że dyktaturę da się zwalczyć i zbudować od podstaw solidne państwo prawa. Prof. Strzembosza znam od kilkudziesięciu lat. Jako sędziowie razem kierowaliśmy Solidarnością w sądach, pierwsi spośród sędziów w Polsce za realizowanie programu Solidarności o naprawie prawa zostaliśmy wyrzuceni z wymiaru sprawiedliwości z zakazem wykonywania zawodu prawnika. Było to już miesiąc po wprowadzeniu stanu wojennego.