Ordynator oddziału w szpitalu im. Żeromskiego: Ludzie umierają w kolejce, w karetkach

Szpital im. Żeromskiego fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Lech Kucharski, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych Szpitala im. Żeromskiego i równocześnie radny Krakowa powiedział, że w placówce powstał 20-łóżkowy oddział, który zapełnił się w dwa dni.

– Nie ma miejsc w szpitalu. Ludzie umierają w kolejce w karetkach. To, że się o tym głośno nie mówi, bo taka jest polityka rządu – powiedział publicznie podczas posiedzenia komisji budżetowej Rady Miasta Krakowa.

– Uruchomiliśmy dodatkowy oddział covidowy na 20 łóżek, który zapełnił się w dwa dni. Wczoraj ludzie w Krakowie otrzymywali propozycje, że mogą mieć wolne miejsca w Miechowie albo Warszawie. To nie są żarty – mówił Lech Kucharski.

Zaapelował do radnych, aby jutrzejsza sesja Rady Miasta Krakowa odbyła się w trybie zdalnym. – Wiecie państwo, że wirus jest w urzędzie na szczeblach decyzyjnych. Wkrótce może się stać, że sparaliżuje nasze funkcjonowanie – podkreślił.

News will be here