Zmiany w Prawie o ruchu drogowym wymuszają na kierowcy znacznie większe skupienie na otoczeniu drogi. O ile do tej pory pieszy zyskiwał pierwszeństwo dopiero znajdując się na przejściu, o tyle według nowych zasad pierwszeństwa należy ustąpić również osobie dopiero wchodzącej na przejście.

Wyjątkiem jest tutaj przejście przez torowisko tramwajowe. Tu nie obowiązuje pierwszeństwo pieszego, który dopiero wchodzi na pasy. Nadal jednak pozostaje aktualna dotychczasowa, obowiązująca wszystkich zasada, że pieszy znajdujący się już na przejściu ma pierwszeństwo.

Co istotne, wbrew powszechnym opiniom nowe zasady nie zdejmują odpowiedzialności z pieszego. Tak jak dotychczas, ma on obowiązek zachowania szczególnej ostrożności podczas przechodzenia przez przejście. Dodatkowym ograniczeniem jest zakaz korzystania na przejściu dla pieszych z urządzeń elektronicznych w taki sposób, który uniemożliwia obserwację drogi.

Nie zatrzyma się w miejscu

– W nowych przepisach nieprzypadkowo tramwaj został potraktowany inaczej niż samochód. Motorniczy nie jest w stanie zatrzymać w miejscu ważącego od 40 do 60 ton wagonu. Przy prędkości 40 km/h droga hamowania tramwaju może wynieść nawet do 50 metrów. Droga hamowania tramwaju jest więc znacznie dłuższa od jadącego z tą samą prędkością samochodu – podkreśla Grzegorz Dyrkacz, wiceprezes zarządu MPK.

W 2019 roku w Krakowie doszło do 19 wypadków z udziałem tramwajów. Najczęściej ich przyczyną było wtargniecie tuż przed jadący tramwaj, w tym także na czerwonym świetle. W 2020 roku takich wypadków było mniej – 13, przy czym MPK tłumaczy to znacznie mniejszym natężeniem ruchu na ulicach miasta z powodu epidemii.

Przewoźnik przypomina też o tym, że gwałtowne hamowanie może spowodować obrażenia także u pasażerów.