Plac Kossaka czeka na lepsze czasy. Pomysłów nie brakuje [WIZUALIZACJE]

fot. Katarzyna Jamioł

Projekt studentki Politechniki Krakowskiej pokazuje, jak mógłby wyglądać plac Kossaka. Wizualizacje w niczym nie przypominają dzisiejszego placu – szarego, zniszczonego i zdominowanego przez parking. A co z planami miasta w tej sprawie?

Temat placu Kossaka ożył po dłuższej przerwie po publikacji projektu przygotowanego przez Katarzynę Jamioł, studentkę Architektury Krajobrazu na Politechnice Krakowskiej. Praca powstała pod kierunkiem prof. Urszuli Forczek-Brataniec i prof. Wojciecha Rymszy-Mazura, a głównym założeniem było odzyskanie przestrzeni publicznej, jaką powinien stanowić plac Kossaka – zlokalizowany w reprezentacyjnym miejscu, w niewielkiej odległości od Wawelu, a dziś w żaden sposób nie przystający do swojej lokalizacji.

– Koncepcja stanowi harmonijne połączenie architektury krajobrazu i architektury, a jej celem jest przywrócenie naturalnej esencji obszaru miejskiego, zachęcenie społeczności do docenienia i promowania różnorodności biologicznej. Zasadniczą ideą jest wprowadzenie natury w przestrzeń obecnie zdominowanej przez zaparkowane samochody. Celem projektu jest przekształcenie placu w kolorowy ogród kwiatowy z roślinami miododajnymi i starannie zaplanowanymi rabatami kwiatowymi – opisuje Katarzyna Jamioł.

Dobór roślin, układy przestrzenne i zastosowane materiały mają według projektu nawiązywać do kolorystyki obrazów Kossaka. Równocześnie autorka przewidziała rozwiązania istotne z punktu widzenia środowiska, w tym ogrody deszczowe i studnie chłonne, dzięki czemu spływ powierzchniowy byłby ograniczony, a zebrana woda ponownie zasilałaby wody gruntowe. Projekt przewiduje też pawilon kawiarniany, który miałby się stać atrakcją placu i przyciągać osoby poszukujące w tej ruchliwej okolicy chwili ciszy i spokoju.

– Przekształcając przeciętny parking w tętniący życiem, różnorodny biologicznie teren, koncepcja stanowi przykład wpływu, jaki design ma na ponowne wprowadzenie natury do tkanki miejskiej. Pokazuje, jak projekt może przekształcić ukryty dla mieszkańców plac w tętniący życiem obszar współistnienia życia miejskiego i świata przyrody – wyjaśnia autorka.

Konkurs z 2021 roku

Praca studentki przypomniała o planach, o których głośno było kilka lat temu, a które ugrzęzły w urzędowej korespondencji. W 2021 roku Zarząd Zieleni Miejskiej, we współpracy ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich, ogłosił konkurs na opracowanie koncepcji przebudowy placu Kossaka. Projektanci mieli też uwzględnić w swoich planach przebudowę terenu wokół Kossakówki oraz Plant przy ul. Retoryka. Konkurs miał charakter realizacyjny, co oznacza w praktyce, że zaproponowane rozwiązania mają być możliwe do wprowadzenia w życie.

Pod koniec roku ogłoszone zostały wyniki. Zwyciężył pomysł autorstwa Piotra Pasierbińskiego i Duc Ngo. – Silna, wyrazista kompozycja koła-enklawy zieleni porządkuje obszar wnętrza urbanistycznego, budując nową tożsamość na poszanowaniu historii, otoczenia i tradycji, stając się tętniącym życiem miejscem spotkań jak niegdyś Willa Kossakówka – napisano w uzasadnieniu. – Kompozycja zieleni to poetyckie nawiązanie do palety malarskiej Kossaka, gdzie zamiast farb użyto składniki polskiego krajobrazu – wodę, łąki i drzewa. Zgodnie z tym projektem, plac miał wyglądać tak:

Szara rzeczywistość

Obecnej wersji placu Kossaka zdecydowanie daleko jest do palety malarskiej Kossaka, podobnie jak do łąk czy ogrodu kwiatowego. Obecnie do tego mało zachęcającego krajobrazu dokłada się jeszcze rozkopana ul. Zwierzyniecka. Jej przebudowa zakończy się co prawda w tym roku, ale z drugiej strony wraz z poprawą wyglądu otoczenia (w tym remontowanej „Kossakówki” w sąsiedztwie) plac będzie tym bardziej odstawał swoim wyglądem od oczekiwanych standardów.

Plany miasta co do realizacji zwycięskiej koncepcji z konkursu pozostają aktualne, ale utknęły na etapie formalności. – Nie mamy stanowiska służb konserwatorskich w stosunku do złożonego projektu. Złożona do uzgodnienia koncepcja jest nieznacznie skorygowaną zwycięską koncepcją konkursową wykonaną przez jej autorów – mówi nam Aleksandra Mikolaszek z ZZM. Dopiero takie uzgodnienie umożliwiałoby dalsze kroki, w tym uzyskanie pozwolenia na budowę i przejście do realizacji.

W budżecie miasta nie ma zarezerwowanych żadnych środków na ten cel. – Koncepcja została złożona do uzgodnienia pod koniec 2022 roku. Jeżeli od takiego czasu nie mamy odpowiedzi, to trudno wnioskować o środki, skoro temat stoi w martwym punkcie – dodaje przedstawicielka miejskiej jednostki.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here