Ponad dwadzieścia wieżowców o wysokości do 150 m, potrojenie dostępnej obecnie w Krakowie powierzchni biurowej i jeden z największych parków w Krakowie – to niektóre z głównych założeń nowego planu miejscowego „Nowe Miasto”, w rejonie Rybitw i Płaszowa.
Poruszany już wielokrotnie temat wysokościowców na Rybitwach powrócił podczas dzisiejszej sesji rady miasta, ponieważ w poniedziałek do publicznego wglądu zostanie wyłożony projekt planu miejscowego Nowe Miasto. Wiceprezydent Jerzy Muzyk zaprezentował jego założenia radnym miejskim, nazywając go „przełomowym”. To jeden z największych strategicznych, długofalowych projektów miasta.
– Studium przewiduje w tym obszarze prawie 700 hektarów całkowite przemodelowanie struktury zagospodarowania tego terenu z przemysłowo-magazynowej na strukturę multifunkcyjnej dzielnicy, mieszkaniowo-usługowo-biurowej, z dużą ilością usług miastotwórczych i publicznych – mówił wiceprezydent.
Całkowita zmiana
Chodzi o obszar ograniczony ciągiem ulic Christo-Botewa i Śliwiaka, drogą ekspresową S7, torami kolejowymi i oczyszczalnią Płaszów. Dziś bardzo trudno jest sobie wyobrazić spełnienie wizji kreślonej na publikowanych wizualizacjach: z wyjątkiem osiedla Złocień znajdują się tam głównie różnego rodzaju zakłady i magazyny.
Plan zakłada w tym miejscu totalną zmianę. Wzdłuż ulic Christo-Botewa i Śliwiaka miałaby zostać dopuszczona budowa biurowców o wysokości 20-30 m. Nieco bardziej na południe miałby powstać szeroki pas zieleni wzdłuż koryta Drwiny Długiej, połączony z pasem zieleni leśnej oddzielającym nową dzielnicę od oczyszczalni. – Zakładamy, że powstałby tutaj park miejski, rzeczno-leśny, o łącznej powierzchni blisko 65 hektarów. Będzie to jeden z największych parków miejskich w Krakowie. Zieleń wewnątrz kwartałów zabudowy wypełnia blisko 41 hektarów. Do tego szpalery drzew wzdłuż dróg, zielone aleje, drogi, system transportowy oparty głównie na ekologicznym transporcie szynowym – przekonywał Jerzy Muzyk.
Niższe niż w studium
Największe zainteresowanie budzi środkowy pas, w którym w osi wschód – zachód przewidziane jest miejsce dla ponad dwudziestu wieżowców o wysokości od 90 do 150 m. Jak tłumaczył wiceprezydent, studium przewiduje tu zabudowę nawet do 250 m, ale w toku analiz widokowych i przygotowań planu znacząco zmniejszono tę wysokość. Pozostałe budynki w środkowym pasie miałyby od 25 do 40 m wysokości.
Dalej na południe wysokość zabudowy miałaby się stopniowo zmniejszać do 25-30 m, co i tak daje znacznie wyższe wartości niż budynki na Złocieniu, który byłby rejonem o najmniejszej intensywności zabudowy, do 16 m.
Miasto w mieście
W efekcie zabudowa przewidziana w planie mogłaby pomieścić ok. 100 tys. mieszkańców, w ok. 34 tysiącach mieszkań. To łącznie ok. 21 mln mkw powierzchni użytkowej mieszkań. Planiści przewidują ok. 24 tys. miejsc postojowych dla zabudowy wielorodzinnej i ok. 14 tys. miejsc w przypadku zabudowy usługowej.
Zabudowa usługowa zgodna z założeniami planu przyniosłaby ok. 3,1 mln mkw. powierzchni użytkowej. Obecnie jest to ok. 1,6 mln mkw, więc Nowe Miasto wiązałoby się z potrojeniem dostępnej powierzchni.
Teraz czas na uwagi
Projekt planu będzie wyłożony do publicznego wglądu od 30 maja do 6 lipca. Później do 27 lipca będzie można składać do niego uwagi.