Podzielone zdania w sprawie nocnej sprzedaży alkoholu

Siedem* dzielnic pozytywnie wypowiedziało się w sprawie prezydenckiego projektu uchwały ograniczającego sprzedaż alkoholu nocą na terenie całego miasta. Siedem jednostek pomocniczych wyraziło sprzeciw.

Najprawdopodobniej 17 maja radni miejscy zajmą się sprawą nocnych ograniczeń w handlu alkoholem w sklepach i stacjach paliw. Po zebraniu opinii od krakowian, przyszedł czas na rady dzielnic. Głosy rozkładają się równo, ale jak zawsze, ważne są szczegóły.

Kto jest za, kto przeciw

Pozytywną i zarówno negatywną opinię uchwalili radni ze Starego Miasta*. Zresztą to właśnie w tym rejonie problemy generowane przez ludzi nadużywających alkohol są największe. Radni w uzasadnieniu przytoczyli statystyki, które pokazują, że to właśnie centrum jest najbardziej wysycone punktami, gdzie sprzedawany jest alkohol.

Samorządowcy przypomnieli, że domagają się – wraz z mieszkańcami – rozwiązania tego problemu od wielu lat. Stwierdzili też, że zaproponowane godziny są odpowiednie, ponieważ pokrywają się z czasem funkcjonowania ogródków gastronomicznych na Kazimierzu. Radni zaznaczyli jednak, że są za opcją ograniczenia między 22 a 6 rano.

Za wprowadzeniem takiej uchwały (z godzinami zaproponowanymi przez prezydenta) byli również radni z Prądnika Czerwonego, Zwierzyńca, Łagiewnik-Borku Fałęckiego, Bieżanowa-Prokocimia, Podgórza oraz Wzgórz Krzesławickich.

– W naszej dzielnicy mamy takie dwa punkty zapalne – są to miejsca przesiadkowe dla osób, które kierują się zimą do ogrzewalni dla osób bezdomnych. I tam właśnie były zarzewia złych zachowań związanych ze spożywaniem alkoholu – mówi przewodniczący Rady Dzielnicy VII Szczęsny Filipiak.

Przewodniczący dodaje, że skoro przedsiębiorcy zgodzili się na kompromis dotyczący godzin z ograniczaną sprzedażą, to i radni nie będą się temu przeciwstawiać. – Przekonały nas też badania z innych miast, które pokazały, że taki ruch spowodował zmniejszoną liczbę interwencji pod sklepami z alkoholem. Poza tym nie zgłaszali się do nas przeciwnicy ograniczenia, wręcz odwrotnie – podkreśla Filipiak.

To problem centrum?

Radni z Prądnika Białego byli zdecydowanie przeciw projektowi uchwały. Jak tłumaczą w uzasadnieniu, według nich proponowane rozwiązanie w sposób marginalny ma wpływać na dostępność alkoholu i faktyczną walkę z problemem alkoholizmu.

– W kwestii poparcia natomiast należy podkreślić, że wypowiedziało się około 11 tys. mieszkańców, a więc niewielki procent mieszkańców Krakowa, do tego przewaga głosów „za” była niewielka i wyniosła 54,77%. To pokazuje, że nie jest to istotny problem społeczny, a miasto powinno raczej zająć się bardziej istotnymi problemami – twierdzą radni z Dzielnicy IV.

Pojawiła się również kwestia rozkładu głosów. Samorządowcy uważają, że istotny wpływ na wyniki zleconych przez urząd miasta badań mieli krakowianie z centrum, bo tam problemy związane z alkoholem są poważniejsze niż w innych dzielnicach.

„Nie” nocnym ograniczeniom powiedzieli też radni z Grzegórzek, Krowodrzy, Bronowic, Dębnik, Podgórza Duchackiego i Mistrzejowic.

– Uważamy, że funkcjonowanie takich sklepów jest uzasadnione, a wszelkie problemy, które mogłyby się pojawić w związku z ewentualnym negatywnym zachowaniem klientów, są do załatwienia przez odpowiednie służby – uznał zarząd Dzielnicy II – Grzegórzki.

– W naszej dzielnicy nie ma problemów z funkcjonowaniem sklepów ani skarg z tym związanych. Ważnym argumentem była też swoboda w działalności gospodarczej oraz kwestia związana z możliwością rozwoju czarnego rynku alkoholu. Wiadomo, że tam, gdzie takie zakazy się pojawiają, to od razu tworzy się „drugi obieg” – zaznacza Bogdan Smok, przewodniczący Rady Dzielnicy VI – Bronowice.

– Problem tak naprawdę dotyczy centrum czy Podgórza, a nie takich osiedlowych dzielnic, jak nasza – dodaje.

Podobnie uważa wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy VIII – Dębniki. – Nie mieliśmy żadnych sygnałów o problemach z funkcjonowaniem sklepów w nocy. Niektórzy radni sugerowali również, że to ograniczenia swobody działalności gospodarczej, a sama ankieta nie dała jednoznacznej odpowiedzi – stwierdził Bartosz Paszkowski.

Z dostępnych nam informacji nie wynika, jakie opinie przestawiły dzielnice: Swoszowice, Czyżyny i Bieńczyce.

Jeśli chodzi o Nową Hutę, rada dzielnicy jednym głosem odrzuciła przyjęcie projektu zarządu, który pozytywnie opiniował pomysł urzędu miasta.

Będzie, jak będzie

Wiceprezydent Krakowa Bogusław Kośmider poinformował, że projekt pojawi się w porządku obrad rady miasta najprawdopodobniej 17 maja. – Radni wiedzą z badań, czego chcą mieszkańcy, znają opinie dzielnic i teraz decyzja będzie w ich rękach – mówi Kośmider.

Zdaniem wiceprezydenta istnieje jednak zagrożenie, że podjęcie uchwały może być odkładane w czasie, a urzędowi miasta zależało, żeby już w te wakacje w Krakowie nocą było ciszej i bezpieczniej. – Widzimy, jak ten temat dzieli mieszkańców, a także radnych. Zobaczymy, jak będzie – stwierdza.