Prezydent Miszalski: W ostatnich dniach Wisła dostarcza nam sporo niepokoju

– Jestem w stałym kontakcie z odpowiedzialnymi instytucjami i stale monitoruję sytuację – zapewnia prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.

O sprawie zaalarmował Paweł Chodkiewicz (Strażnicy Rzek WWF). Informację o płynącej korytem Wisły pianie otrzymał od mieszkanki oraz od wędkarzy w poniedziałek 20 maja. Jak twierdzi, od kilku dni zauważalne było też przesycenie wody tlenem.

– Wskazuje to na dużą eutrofizację, której efektem jest nagły zakwit fitoplanktonu, który produkuje podczas fotosyntezy duże ilości tlenu. U organizmów wodnych, w tym ryb, taka sytuacja może doprowadzić do szoku tlenowego. Eutrofizacja przyczynia się również do degradacji stanu ekologicznego rzeki – ostrzega Paweł Chodkiewicz.

Co jest przyczyną eutrofizacji, czyli procesu, który polega na nadmiernym wzbogacaniu wody w minerały i składniki odżywcze? Nasz rozmówca twierdzi, że może być to efekt m.in. zrzutu surowych ścieków do Wisły oraz do jej dopływów z przelewów burzowych, oczyszczalni ścieków, a także prywatnych szamb. Wraz z nimi do wody dostaje się duży ładunek azotu i fosforu, a to dla glonów czy sinic (bo właśnie te mikroskopijne organizmy roślinne są określane fitoplanktonem) doskonała pożywka.

Do sprawy we wtorek odniósł się prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. – W ostatnich dniach Wisła dostarcza nam sporo niepokoju. Poniżej stopni Dąbie i Przewóz pojawiła się wczoraj gęsta piana. Reakcja służb była natychmiastowa – informuje.

Wyjaśnia, że Wody Polskie wspólnie z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska pobrały próbki wody i ustalają przyczyny tego zdarzenia. – Wykryto podwyższone parametry natleniania i wzrost temperatury wody. Nie wiemy, czy w Wiśle pojawiły się złote algi, wciąż czekamy na wyniki badań – mówi Miszalski.

Podkreśla, że WIOŚ prowadzi regularne badania wody i jak dotąd miejscy urzędnicy nigdy nie otrzymali wyników pozytywnych.

– Jeszcze jako poseł wielokrotnie interweniowałem w sprawie stanu Wisły i wód, które do niej wpadają. Jako prezydent Krakowa będę interweniować dalej. Jestem w stałym kontakcie z odpowiedzialnymi instytucjami i stale monitoruję sytuację – zaznacza.