Rosjanie z grupy Wagnera czekają na proces przed krakowskim sądem

Zdjęcie przykładowe fot. Krzysztof Kalinowski

19 września miał rozpocząć się proces dwóch Rosjan oskarżonych o działania na rzecz służb specjalnych Federacji Rosyjskiej. Do tego jednak nie doszło.

Równo trzy miesiące temu do Sądu Okręgowego w Krakowie prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko Aleksiejowi T. i Andriejowi G., którzy w zostali zatrzymani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 2023 roku.

Mężczyźni zostali oskarżeni „między innymi o branie udziału w działalności obcego wywiadu oraz o udział w międzynarodowym związku o charakterze zbrojnym mającym na celu popełnianie przestępstw o charakterze terrorystycznym”.

– Oskarżeni prowadzili rekrutację obywateli polskich oraz cudzoziemców przebywających na terenie Polski do wojskowej służby najemnej zakazanej przez prawo międzynarodowe („PMC Wagner Group”, określanej jako „Grupa Wagnera”) – informowała w czerwcu prokuratura.

Werbowali?

Według służb, Rosjanie mieli na terenie Krakowa i Warszawy rozklejać naklejki webunkowe. Umożliwiały one bezpośredni kontakt z osobami, które były odpowiedzialne za nabór i organizację.

Oskarżonym zarzucono również działalność na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej poprzez prowadzenie tzw. wojny hybrydowej, w tym działań propagandowych, mających na celu destabilizację sytuacji politycznej i wyrządzenie Rzeczpospolitej szkody.

Przed sądem

Rosjanie mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat. Proces w ich sprawie miał się rozpocząć 19 września, ale z przyczyn formalnych do tego nie doszło. Jak poinformowało biuro prasowe krakowskiego sądu okręgowego, obrońcy oskarżonych zawnioskowali o odroczenie początku rozprawy. Jak się okazało, nie dotrzymany został siedmiodniowy termin między doręczeniem zawiadomienia o dacie początku procesu a samą rozprawą. Co dziwi, ponieważ oskarżeni przebywają cały czas w areszcie tymczasowym, który nota bene został przedłużony do 1 stycznia 2025 roku.

Sędzia zgodziła się na odroczenie terminu rozprawy do 16 października.