29 zł za standardowy rower 

Wysokość opłat teraz musi ustalić rada miasta. Zgodnie z projektem uchwały, wypożyczenie standardowego roweru na jeden miesiąc ma kosztować 29 zł, a elektrycznego z limitem 900 km na miesiąc – 79 zł. Takie ograniczenie dla większości użytkowników będzie niezauważalne, ale z kolei będzie barierą dla tych osób, które chciałyby wykorzystywać miejski rower komercyjnie, np. do dowozu jedzenia. Abonament miesięczny bez limitu kilometrów będzie znacznie droższy i wyniesie 499 zł. Co istotne, użytkownik w ramach abonamentu będzie miał zapewnione serwisowanie roweru.

Z cennika dowiadujemy się, że rower będzie można wypożyczyć maksymalnie na trzy miesiące. Za każdy z tych miesięcy będzie naliczana taka sama kwota. Ceny nie mogą być wyższe niż te przedstawione poniżej, możliwe są natomiast czasowe promocje.

– Kalkulacje wynikają z doświadczeń innych europejskich miast. Cena musi być atrakcyjna, ale nie możemy udostępniać rowerów za darmo. Jeśli od razu wypożyczą się wszystkie rowery to będzie można pomyśleć o podniesieniu ceny, ale zaznaczam, że nie chcemy na tym zarabiać – tłumaczył Franek.

Tylko trzy miesiące

Skąd ograniczenie do trzech miesięcy? Urzędnicy jasno dają do zrozumienia, że celem jest zwiększenie rotacji i zachęcenie kolejnych osób do tego, by na stałe przesiąść się na rower. – Dzięki wypożyczalni użytkownicy będą mieli możliwość przetestowania roweru w codziennym użytkowaniu. Później będą mogli ewentualnie inwestować w nabycie swojego roweru elektrycznego – stwierdził Łukasz Franek.

Uruchomienia systemu można spodziewać już w kwietniu, ale mowa na razie tylko o standardowych rowerach.