Radni poprawiają prezydencki projekt modyfikujący strefę płatnego parkowania. Chcą również niższych opłat dla osób płacących podatki w Krakowie.
W środę radni Krakowa będą decydować o nowych opłatach oraz rozszerzeniu obszaru płatnego parkowania. Prezydent Jacek Majchrowski chciał, aby za godzinę postoju w sektorze A (obejmującym teren ścisłego centrum miasta) trzeba było zapłacić nie sześć a siedem złotych. Kierowcy o złotówkę więcej musieliby zapłacić w podstrefach B i C.
Projekt uchwały przewiduje także rozszerzenie strefy o tereny Cichego Kącika, pod Kopcem Krakusa oraz części Krowodrzy. Oprócz tego urzędnicy chcą zlikwidować abonament dla mikroprzedsiębiorców oraz podwyższyć z 150 do 250 złotych wysokość kary za brak uiszczenia opłaty za postój. W przypadku Cichego Kącika radny PO Grzegorz Stawowy w piątek, podczas spotkania z mieszkańcami, zapowiedział że złoży poprawkę, aby ten teren nie znalazł się w strefie.
PO: Abonament ma dalej kosztować 10 zł
Już teraz wiadomo, że radnym projekt nie przypadł do gustu. Jak mówił pod koniec tygodnia radny Dominik Jaśkowiec z Platformy Obywatelskiej, strona prezydencka przystała na propozycję jego klubu, aby wszystkie środki pochodzące ze strefy były przekazywane na rozwój transportu publicznego. – W sytuacji braków finansowych te pieniądze, a mówimy o prawie 40 mln złotych, pozwolą nam w części zasypać dziurę budżetową – zaznaczył.
Zapowiedział, że radni PO nie zgodzą się na podwyżkę abonamentu dla mieszkańców strefy z obecnych 10 złotych do 20. – Mieszkańcy za ten niższy abonament zgodzili się na poszerzenie strefy. Tego konsensusu i zdania nie można złamać, dlatego my będziemy składać poprawkę utrzymującą wysokość abonamentu – podkreślił Jaśkowiec.
Taniej dla krakowian
To nie koniec postulatów Platformy Obywatelskiej. Radny Łukasz Sęk poinformował, że złoży poprawkę, która pozwoli stworzyć dwa rodzaje opłat: dla mieszkańców oraz osób spoza Krakowa. – Od pewnego czasu słyszeliśmy, że się nie da tego zrobić. Mimo wszystko wskazywaliśmy inne samorządy, na przykład Tarnów, gdzie mieszkańcy mogą płacić mniej. Na szczęście po rozmowach, naciskach, okazało się, że się da, że istnieje techniczna możliwość – mówił.
– Mieszkańcy Krakowa, którzy płacą tutaj podatki, nie będą mieli żadnych podwyżek za pierwszą godzinę w żadnej podstrefie parkowania. W strefie A i B ceny będą rosły przy drugiej i trzeciej godzinie postoju po to, aby postój był stosunkowo krótszy, tylko na czas kiedy w tej strefie rzeczywiście musimy przebywać. Liczymy również na przywrócenie abonamentu dla mikroprzedsiębiorcy. W tej ciężkiej sytuacji, w której znajdują się przedsiębiorcy, likwidacja tańszego abonamentu jest złym rozwiązaniem – zaznaczył Łukasz Sęk.
Płatne niedziele?
Spór podczas sesji rady miasta będzie toczył się o pobieranie opłaty za postój w niedzielę. Przeciwko tej propozycji wystąpili radni Nowoczesnej. Małgorzata Jantos oraz Michał Starobrat złożyli poprawkę, która powoduje, że za parkowanie trzeba będzie płacić tylko od poniedziałku do soboty. Prezydent proponował, aby w niedzielę za parkowanie trzeba było płacić w strefie A w godzinach od 10 do 20.
Jeśli w środę radni przegłosują uchwałę to zmiany w strefie weszłyby od maja. Rozszerzenie strefy miałoby miejsce dopiero w sierpniu przyszłego roku.
