Szkolny błąd i unieważnienie przetargu

Zdjęcie przykładowe fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Do podziemi Rynku Głównego po raz kolejny zaczęła dostawać się woda. Władze miasta zleciły ekspertyzę i ogłosiły przetarg na prace naprawcze. Wciąż jednak nie ma ani firmy, ani terminu przeprowadzenia prac uszczelniających.

Urzędnicy ukajają, że woda nie leje się wartkim strumieniem, a jedynie czasowo pojawia się zawilgocenie ścian, które nie zagraża zabytkom. Jednak nie ma na co czekać, bo zgodnie z powiedzeniem o kropli, która drąży skałę, w tym przypadku powinno się dmuchać na zimne. Muzeum, które funkcjonuje w podziemiach, jest dużej części multimedialne, a urządzenia nie przepadają za wilgocią, podobnie zresztą jak relikty przeszłości.

Skąd woda?

– Główną przyczyną konieczności wykonania niniejszego opracowania są przecieki, które cyklicznie występują na ścianie obwodowej poniżej krużganków Sukiennic w obrębie pomieszczeń Kramów Bogatych Muzeum Historycznego Miasta Krakowa oraz incydentalnie do piwnic zaplecza kawiarni Noworolskiego – widnieje w projekcie budowlanym.

Autorzy opracowania uznali, że „woda przesącza się w warstwie piasku stabilizowanego stanowiącego podbudowę kamiennej nawierzchni Rynku Głównego i wypływa w strefie styku ze wschodnią ścianą krużganków Sukiennic”.

– Jest to najbardziej prawdopodobna hipoteza opisująca mechanizm i źródła przecieków. Ilość przesączającej się wody jest tak znaczna, że punktowy napływ przez kratki wentylacyjne nie może być przyczyną przenikania takiej ilości wody – stwierdzają eksperci.

W dokumencie zarekomendowano uszczelnienie styku między płytą przykrywającą podziemia i ścianą zewnętrzną arkad Sukiennic. Dodatkowo należy uszczelnić warstwę filtrującą pod płytami nawierzchni przez stworzenie bariery żelowej.

W czerwcu Zarząd Dróg Miasta Krakowa ogłosił Przetarg na wykonanie prac uszczelniających przecieki w Podziemiach Rynku Głównego – obszar Wagi Wielkiej i drugiego fragmentu Kramów Bogaty. Zgłosiła się jedna firma, która chciała za zadanie 212 tys. złotych. ZDMK założyło, że roboty pochłoną nie więcej niż 260 tys. złotych. Przetarg został jednak unieważniony.

– Firma złożyła niepodpisaną ofertę, co zmusiło nas do jej odrzucenia ze względów formalnych – mówi Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Przetarg zostanie ponownie ogłoszony pod koniec sierpnia.

 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto