Tramwaj na Kliny. Radni za, choć nie bez wątpliwości

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W środę radni niemal jednogłośnie poparli uchwałę, by miasto przygotowało koncepcję tramwaju na os. Kliny. Taką decyzję poprzedziła jednak długa dyskusja, w której pojawiło się sporo znaków zapytania.

Rada miasta zajmowała się projektem uchwały kierunkowej przygotowanej przez radnego Michała Starobrata. W pierwotnej wersji tekstu miała ona zobowiązać prezydenta do podjęcia działań zmierzających w stronę budowy linii tramwajowej na os. Kliny.

Radny przywoływał prognozy dotyczące kolejnych dziesiątek tysięcy nowych mieszkańców osiedla, którzy pojawią się tam wraz z budową nowych bloków. Przekonywał, że jeśli już teraz nie zostaną podjęte kroki w stronę budowy linii tramwajowej, cały ten rejon miasta czeka paraliż komunikacyjny. Podkreślał, że sama budowa to jeszcze odległa perspektywa, ale trzeba zrobić pierwszy krok i przeprowadzić analizy, jak ta linia powinna wyglądać i jaki wariant jest najkorzystniejszy.

Długa lista marzeń

Uchwałę w poniedziałek poparli radni z komisji infrastruktury. Na ich wniosek przed środową sesją urzędnicy przesłali zestawienia innych tramwajowych inwestycji, które są na różnych etapach przygotowania. Łączna kwota potrzebna na budowę idzie w miliardy złotych, stąd podczas dyskusji o Klinach część radnych wyrażała wątpliwości, czy dopisywać kolejny punkt do listy, która i tak daleka jest od realizacji.

– Byłoby konieczne, aby w jakiś sposób starać się te wszystkie koncepcje sprowadzać na ziemię i ustawiać w jakiejkolwiek hierarchii ważności – mówił radny Łukasz Maślona. W przypadku os. Kliny miał dodatkowe obawy – że budowa linii tramwajowej jeszcze mocniej przyspieszy zabudowę tego rejonu, który powinien być chroniony ze względu na walory przyrodnicze.

– Tych planowanych linii jest dość sporo, a podany koszt realizacji jest ogromny. Powinniśmy mieć jasną politykę co do tego, po to żeby mieszkańcom nie robić bezpodstawnie nadziei i nie przedstawiać takiej informacji, że ten tramwaj za chwilę gdzieś powstanie, bo podjęliśmy uchwałę kierunkową – komentował radny Łukasz Sęk. W jego ocenie te inwestycje powinny składać się na spójną długofalową strategię rozpisaną na konkretne lata, by z wyprzedzeniem zapewniać w planach miejscowych rezerwy pod nowe linie.

Spójnego planu dotyczącego transportu w mieście oczekuje też radny Włodzimierz Pietrus. Zwracał uwagę na to, że w pobliżu jest też linia kolejowa, a inwestycja dotycząca linii tramwajowej powinna z nią współgrać, a nie stanowić konkurencji.

Radny Jakub Kosek przypominał natomiast, że na nową linię czekają od lat choćby mieszkańcy Azorów czy Bronowic Wielkich i zapowiadanie budowy kolejnej linii stawia pod znakiem zapytania wiarygodność radnych.

Wątpliwości co do konieczności szybkiej budowy linii na Kliny nie miał natomiast radny Grzegorz Stawowy. – Powiem więcej: uważam, że linia tramwajowa powinna być wybudowana dawno temu. Kraków ma duży problem z planowaniem na przyszłość rozwiązań komunikacji zbiorowej i widać to na każdym osiedlu, które powstało na obrzeżach miasta – podkreślał. W jego ocenie błędem było skupienie się przed laty na wizji budowy metra do os. Kliny, a nie zadbanie o rezerwę terenu pod tramwaj.

Koncepcja jest potrzebna

Decyzję w sprawie uchwały ułatwiła poprawka zgłoszona przez radnego Łukasza Maślonę, by zapisaną w projekcie „budowę” linii tramwajowej zamienić na „przygotowanie koncepcji” tej inwestycji. W tej wersji uchwała przeszła niemal jednogłośnie, jedynie z jednym głosem wstrzymującym się.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Swoszowice