Z pustego i Salomon nie naleje

fot. Krzysztof Kalinowski

Samorządowcy debatowali nad propozycją odroczenia do końca roku opłaty za możliwość sprzedaży alkoholu dla branży gastronomicznej i zwrotu części zapłaconej w styczniu raty. Mowa o 4,9 mln złotych z tego tytułu, które są przeznaczane na konkretne cele.

Radni z Koalicji Obywatelskiej przygotowali projekt uchwały zwalniający restauratorów z opłaty za możliwość sprzedaży alkoholu w 2021 roku i jednocześnie umożliwiającej zwrot już wpłaconej raty kwartalnej. To od kilku to kilkudziesięciu tysięcy złotych więcej w portfelach przedsiębiorców, którzy są w arcytrudnej sytuacji.

Kontrpropozycja

Magistrat wyliczył, że jest to blisko 5 mln złotych. Pojawiła się poprawka prezydencka, zgodnie z którą przedsiębiorcy mogliby zyskać czas. Druga rata zostałaby bowiem odłożona do końca 30 września.

Prezydent tłumaczy to tym, że nie zostało wskazane, skąd wziąć pieniądze, które nie wpłyną do budżetu, a które co roku są wydawane na konkretne cele związane z profilaktyką, sportem młodzieżowym czy zadaniami z polityki społecznej (jak choćby świetlice środowiskowe).

Projektodawca, czyli Małgorzata Jantos zareagowała na ten ruch, przedstawiając projekt uchwały kierunkowej, aby prezydent zabezpieczył z budżetu te zadania, które mogłyby ucierpieć w przypadku obcięcia „korkowego” o te 4,9 mln złotych.

– Przedsiębiorcy to kury, które znoszą złote jaja. Nie można ich zarżnąć, bo nie będzie ani jaj, ani kury – stwierdziła radna.

Dyrektor wydziału spraw administracyjnych Tomasz Popiołek przypomniał, że 60% przedsiębiorców płaci średnio miesięcznie 260 złotych. A 95% poniżej 10 tys. złotych za cały rok. Są wyjątki, to najdroższe i najbardziej popularne miejsca, gdzie sprzedaż alkoholu jest faktycznie wysoka i te firmy płacą po kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Urzędnik dodał, że rada miasta nie ma możliwości zwolnienia z całości opłat. – Można odroczyć, umorzyć ratę lub częściowo zwrócić już tę zapłaconą – powiedział.

Dyskusja

Radny Wojciech Krzysztonek stwierdził, że nie podoba mu się taka forma przedstawienie problemu przez magistrat. – Obciąża się przedsiębiorców – i to jest nie w porządku – że oni odpowiadają za to, że te ważne społecznie programy się wywrócą, jeśli my ich zwolnimy z opłat – powiedział.

– Ta uchwała pozostawia 5-milionową wywrę, ale będą na nią głosował. Znajdziemy zadanie, które będzie okrojone. Ludzie są w takiej sytuacji, w której nigdy nie byli. Każda pomoc musi zostać im udzielona, a tym jest właśnie przedstawiona propozycja – stwierdził radny Łukasz Wantuch.

– W zeszłym roku wiele zadań się nie odbyło, a miały być finansowane z „korkowego”, więc można je przeznaczyć na zadania w tym roku – dodał Łukasz Sęk. – To nie przedsiębiorca zawsze ma „coś” znaleźć – uważa radny. Urzędnicy jednak sprostowali, że środki z zeszłego roku zostały przesunięte na inne zadania z tego samego koszyka.

Alicja Szczepańska przekonywała, żeby wyraźnie wskazać środki, gdzie zaspokoi się potrzeby finansowe z „korkowego”, bo są to kwestie niezwykle ważne.

Było to pierwsze czytanie projektu. Na następnej sesji rady miasta radni zadecydują czy i w jakim kształcie przyjąć uchwałę.
News will be here

Aktualności

Pokaż więcej