Zakaz prezentowania zwłok na bilbordach? „Nie będziemy głosować rozumem, tylko sercem”

fot. Krzysztof Kalinowski

Radni Krakowa zajmują się propozycją wprowadzenia przepisów zakazujących wieszania bilbordów ze zdjęciami prezentującymi m.in. zwłoki nienarodzonych dzieci.

Pod obywatelskim projektem w sprawie zakazu eksponowania drastycznych treści w przestrzeni publicznej podpisało się 555 osób. Projektodawcy chcieli, aby radni Krakowa wprowadzili przepisy porządkowe zakazujące umieszczania na urządzeniach reklamowych czy samochodach fotografii eksponujących m.in. zwłoki nienarodzonych dzieci.

Przewodnicząca komitetu i jednocześnie członkini partii Razem Ewa Owerczuk mówiła, że nie czuje się dziś bezpiecznie, kiedy widzi fotografie martwych, rozczłonkowanych zwłok. – Te bilbordy nie mają nic wspólnego z tematem aborcji, one mają terroryzować kobiety – podkreśliła. Apelowała do radnych, żeby „jasno opowiedzieli się po stronie kobiet, a nie oprawców”.

Wątpliwości prawne

Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że ma „gigantyczny problem z przedstawionym projektem uchwały”. – Jestem całym sercem za tym projektem uchwały, ale jest w całości niezgodny z obowiązującym porządkiem prawnym – stwierdził.

Radny opierał się m.in. na negatywnej opinii prawnej miejskich prawników. Radca prawny Piotr Łanoszka w dokumencie pisał, że przepisy porządkowe można wprowadzać tylko w sytuacji, kiedy nie uregulował tego ustawodawca. W jego opinii w sprawie można już wykorzystywać dwa artykuły z kodeksu wykroczeń.

Łukasz Wantuch z klubu Przyjazny Kraków prosił, aby kwestię rozstrzygnięć prawnych pozostawić wojewodzie i sądom administracyjnym. – Dla mnie głosowanie za tą uchwałą jest sygnałem dla polskiego społeczeństwa, że trzeba coś z tym problemem zrobić. Nie będziemy głosować rozumem tylko sercem – zaznaczył.

Apel o poparcie

Ewa Owerczuk odniosła się do podnoszonych zastrzeżeń prawnych. Zacytowała inną opinie prawną, która została przygotowana przez twórców projektu.

– Mam ogromną prośbę do radnych Krakowa, aby zagłosowali za tą uchwałą, ponieważ jest to krok, który może być naszym pierwszym, aby walczyć z tymi bilbordami. Nic państwa to nie kosztuje. Jeśli przepisy nie będą zgodne z prawem, to sąd je najzwyczajniej w świecie uchyli – mówiła.

Głosowanie nad projektem uchwały przewidziano w bloku głosowań na końcu dzisiejszej sesji rady.