Wątek ulicy Okulickiego pojawił się w środę na sesji rady miasta przed głosowaniem w sprawie absolutorium i wotum zaufania dla prezydenta. Radny Grzegorz Stawowy ocenił, że część niezrealizowanych zamierzeń wynika nie z winy prezydenta, a miejskich jednostek, które nie mogą dojść do porozumienia. Jako przykład podał właśnie ul. Okulickiego, na której postępy miały zablokować Zarząd Transportu Publicznego i Wydział Miejskiego Inżyniera Ruchu.

W odpowiedzi wiceprezydent Andrzej Kulig tłumaczył, że postępy w tej sprawie blokuje brak aktualnych badań ruchu. – Zawahaliśmy się, ale jesteśmy w trakcie rozmów z Politechniką Krakowską, która dla nas to zrobi. Bez sensownych badań ruchu mówienie w ogóle o kształcie rozwiązania na ul. Okulickiego nie ma najmniejszego sensu – podkreślał.

Przyznał, że ZDMK, ZTP i MIR zwracają uwagę na różne aspekty. – Jednak elementem, który ten spór może rozstrzygnąć, jest właśnie należyte zbadanie tego ruchu. Bo to nam odpowie, jakie rozwiązanie mamy tam przyjąć – podkreślił prezydent.

Druga koncepcja

Sprawa rozbudowy ulicy Okulickiego ciągnie się już od wielu lat. Pierwsza koncepcja została przygotowana jeszcze za czasów dawnego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. W 2018 roku pisaliśmy o sporych emocjach, jakie budziły przedstawione przez projektantów warianty, m.in. w kwestii sposobu przebudowy ronda Piastowskiego i połączenia ulic Okulickiego i Mikołajczyka.

W marcu ubiegłego roku miasto ogłosiło nowy przetarg w sprawie ul. Okulickiego. Wykonawca został wybrany, a jego zadaniem jest uzyskanie decyzji środowiskowej. W praktyce dyskusja o rozwiązaniach rozpoczęła się na nowo. Zgodnie z planem, droga ma zostać rozbudowana do dwóch jezdni po dwa pasy w obydwu kierunkach. Wzdłuż niej pojawią się ciągi piesze i rowerowe oraz pasy zieleni. W konsekwencji zmienią się też skrzyżowania – projektanci proponują na tym ciągu kilka rond. Przewidziane są też buspasy. O szczegółach pisaliśmy więcej tutaj:

Bez podstawy

Problem jednak w tym, że dotychczasowe prace – choć już zaawansowane – nie obejmowały przygotowania aktualnego badania ruchu. W przypadku ul. Okulickiego to tym bardziej istotne, ponieważ poprzednie badania, na podstawie których powstawała koncepcja z roku 2018, już wówczas miały kilka lat i nie uwzględniały tak kluczowej zmiany, jak budowa drogi S7 i północnej obwodnicy Krakowa. Oddanie do użytku tych inwestycji z pewnością mocno zmieni ruch na ul. Okulickiego, która będzie drogą dojazdową do jednego z węzłów. Połączenie z rondem Piastowskim w tej sytuacji również wymaga dokładnej analizy.

– Problemem nie jest stanowisko MIR czy ZTP, tylko zapisy umowy. Ta którą mamy, nie przewiduje wykonania ponownej analizy ruchu – przekonuje Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa. – Trwają rozmowy wewnątrz UMK i ZDMK, jak rozwiązać ten problem: czy poprzez zakończenie umowy i ogłoszenie nowego zamówienia, czy też poprzez zlecenie samej analizy osobno – mówi. Biorąc pod uwagę wypowiedź wiceprezydenta Kuliga, można się spodziewać, że osobne zlecenie jest bardziej prawdopodobne, ale dopiero oficjalne podjęcie tej decyzji pozwoli odpowiedzieć na pytania dotyczące dalszych kroków i harmonogramu prac.

Na razie przebudowa ul. Okulickiego wciąż wydaje się odległą perspektywą. Początkowo wymieniano ją jako jedno z zadań, które mogłoby być dofinansowane dzięki rządowym środkom przekazywanym w związku z organizacją Igrzysk Europejskich, ostatecznie jednak na liście znalazły się te zadania, które można przeprowadzić w krótkim czasie. Wiele więc będzie zależało od tempa przygotowywania dokumentacji i pieniędzy zapisywanych w kolejnych budżetach.