Sejmik Województwa Małopolskiego nie uchyli dziś deklaracji w sprawie LGBT – poinformował przewodniczący prof. Jan Duda.
Wbrew wcześniejszym przypuszczeniom radni wojewódzcy w poniedziałek nie zajmą się sprawą tzw. deklaracji anty-LGBT. Przed wejściem do budynku, w którym odbywa się sesja, zebrała się grupa czterech osób, którzy chcieli wyrazić sprzeciw wobec uchwały z 2019 roku.
– Powiedziałem tym państwu, że tracą czas, bo dziś nie zajmujemy się tą sprawą – stwierdził przewodniczący sejmiku Jan Duda.
Sejmik uchwałą zajmie się 7 września
Poinformował, że we wtorek 7 września odbędzie się nadzwyczajna sesja, która zostanie zwołana na wniosek grupy radnych. W trakcie posiedzenia ma także dojść do odwołania wicemarszałka z partii Porozumienie Tomasza Urynowicza.
Przewodniczący sejmiku nie chciał wprost powiedzieć czy zostanie przyjęta nowa deklaracja, czy dojdzie do modyfikacji wersji sprzed dwóch lat. – Uważam, że to co się dzieje, to jest kwestia nieporozumienia. Nie wydaliśmy żadnej deklaracji anty-LGBT – podkreślił. Dodał, że radni wojewódzcy nigdy nie mieli zamiaru dyskryminować kogokolwiek.
– To szkalowanie Polski przez niektóre środowiska, które psują nasze intencje. Jest nam z tego powodu bardzo przykro i będziemy się starali to jakoś wyjaśnić – zaznaczył Jan Duda.
„Nie mamy nic do tych środowisk”
Z naszych informacji wynika, że 7 września radni przyjmą nową deklarację, w której nie znajdą się słowa „LGBT”, tylko odniesienie do ochrony tradycyjnego modelu rodziny.
- Robię co mogę, abyśmy wypracowali wspólną deklarację, w której nie będziemy używać słowa „LGBT”. Po co? Nic nie mamy do tych środowisk – podsumował Duda.