Mieszkańcy przyszli w sobotę w rejon byłego obozu KL Plaszow, by zaprotestować przeciwko rozpoczętej już wycince drzew na terenie od strony ul. Kamieńskiego. Miasto planuje tam budowę parkingu i Memoriału - budynku, który będzie obsługiwał Muzeum-Miejsce Pamięci KL Plaszow. Uczestnicy protestu sprzeciwiają się wycince ponad 500 drzew i są zdania, że ofiary obozu można upamiętnić bez budowy kolejnych budynków i wycinki zieleni.
O kontrowersjach i dyskusjach wokół sposobu upamiętnienia, skali inwestycji i ochrony przyrody informowaliśmy m.in. TUTAJ.
W piątek z tego terenu policja wyprowadziła jednego z aktywistów: