Najwyższa Izba Kontroli sprawdza wydatki na ZIO 2022

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

NIK sprawdzi jak zostały spożytkowane pieniądze na przygotowania do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Inspektorzy będą przeglądać dokumentację gminy miejskiej Kraków oraz Komitetu Konkursowego Kraków 2022 od lutego 2013 roku. – Cieszy nas ta kontrola – komentuje wiceprezydent ds. kultury i sportu Magdalena Sroka, była przewodnicząca komitetu.

W sumie Kraków wydał około 3 miliony z 11,3 miliona złotych na ubieganie się o zimowe igrzyska. NIK chce sprawdzić, czy środki te zostały wykorzystane zgodnie z prawem. Na pewno nie obawia się tego Magdalena Sroka. – Pamiętajmy, że mieliśmy już dwie częściowe kontrole w związku z wydatkami na ZIO i obie zakończyły się pozytywnymi wnioskami – mówi wiceprezydent.

Zastępczyni Jacka Majchrowskiego liczy na to, że kolejny protokół, również pozytywny, posłuży jako narzędzie do wyjaśnienia tego, iż urząd prowadził politykę transparentną. – O wszystkich naszych ruchach informowaliśmy na bieżąco na naszej stronie internetowej. Zasługujemy na to, by to podsumować i potwierdzić, że wszystko było w porządku – podkreśla Magdalena Sroka.

Transze niezgody

W toku są również dwie inne sprawy dotyczące pieniędzy. Chodzi o 6 milionów złotych dotacji, jakie ministerstwo sportu udzieliło Gminie Miejskiej Kraków na przygotowania do ZIO. W 2013 roku instytucja przekazała gminie 3,7 miliona złotych. W tym roku miały przyjść dwie kolejne transze. Minister Biernat do maja przekazał jednak tylko 2,8 miliona, a druga nie przyszła wcale. 3 lipca Ministerstwo Sportu i Turystyki wszczęło postępowanie administracyjne, mające na celu odzyskanie wpłaconych pieniędzy. Również Kraków żąda wypłaty drugiej transzy.

Nimi jednak zajmie się sąd. – Czekamy na decyzję ministerstwa. Do sądu administracyjnego poszło wezwanie do ugody. Obie sprawy są przejrzyste i jesteśmy pewni treści wyroków, jednak potrwa to jeszcze kilka miesięcy – wyjaśnia Sroka.