W osobach Maryi i Józefa odnajdujemy pierwowzór tych wszystkich szlachetnych ludzi, którzy głęboko radują się najpierw z poczęcia, a później z widoku małego, dopiero co narodzonego dziecka – mówił podczas pasterki na Wawelu abp Marek Jędraszewski.
Metropolita krakowski podkreślił, że „Maryja wypowiadając swoje Fiat (niech się stanie – red.) wobec anioła pańskiego, ukochała Jezusa, zanim się jeszcze narodził”. – Wszak Józef, przyjmując z miłością swą brzemienną małżonkę, z nie mniejszą miłością przyjął również dziecię, które nosiła w swym łonie – powiedział.
– W ich osobach odnajdujemy pierwowzór tych wszystkich szlachetnych ludzi, począwszy od rodziców, którzy głęboko radują się najpierw z poczęcia, a później z widoku małego, dopiero co narodzonego dziecka. W ich wzruszeniu kryje się przeżycie jego kruchości i bezbronności, mieści się doświadczenie jego niewinności, wyraża się, na koniec, bezgraniczna wdzięczność wobec Boga Stwórcy, który zechciał obdarzyć ich udziałem w tworzeniu świata – mówił abp Jędraszewski.
Na sam koniec homilii metropolia powiedział, że „klęcząc dzisiejszej świętej nocy przed żłóbkiem (…) prośby Boga, naszego najlepszego Ojca, o łaskę autentycznego humanizmu: o dar męstwa i mocy w obronie życia każdego poczętego dziecka i o dar dobrego słowa, które niesie prawdziwy pokój i dobro”.
– W duchu takiego humanizmu, zauroczeni tym jedynym w całych dziejach ludzkości dzieckiem, które 2020 lat temu przyszło na świat, wraz ze św. Janem Pawłem II Wielkim słowami pięknymi, słowami pełnymi dobroci i czułości, słowami jego ukochanej pastorałki uwielbiajmy Bożego Syna: „Oj, Maluśki, Maluśki, Maluśki, niby rękawiczka/ Alboli też jakoby, jakoby kawałeczek smyczka/ Śpiewajmy i grajmy Mu/ Dzieciątku/ Małemu/ Śpiewajmy i grajmy Mu/ Dzieciątku/ Małemu”. Dzieciątku – które zwyciężyło świat! – zakończył arcybiskup.