W trakcie mijającego tygodnia 13 cudzoziemców podjęło próbę wjazdu do Polski. Jako cel podróży podawali chęć dołączenia do męża czy żony. Cała sytuacja wydała się podejrzana straży granicznej na lotnisku w Balicach.
Z cypryjskiego Pafos do Polski przyleciało 4 obywateli Indii, a 5 kwietnia 2 Hindusów, 3 Pakistańczyków, 3 Nepalczyków i 1 Banglijczyk. Każdy z 13 cudzoziemców - w wieku od 24 do 38 lat - podczas odprawy granicznej przedstawiał do kontroli paszport, zezwolenie na pobyt dla członka rodziny obywatela UE, a także cypryjski certyfikat małżeństwa.
Cele turystyczne?
Wszyscy, jako cel swojej podróży deklarowali chęć dołączenia do żony lub męża – najczęściej obywatela Rumunii, dwukrotnie Bułgarii, a w jednym przypadku obywatela Łotwy, z którymi to mieli się spotkać w Polsce.
Pary miały rzekomo przebywać w celu turystycznym w Krakowie i po kilku dniach, bezpośrednio lub też przez Niemcy powrócić na Cypr. Żadna z 5 kobiet i żaden z 8 mężczyzn nie byli w stanie wiarygodny i racjonalny sposób uzasadnić celu swojej podróży i szczegółów, które jej dotyczą.
Dodatkowo, biorąc pod uwagę obecnie panujące ograniczenia, związane z wynajmem miejsc hotelowych na terytorium RP oraz deklarowany cel podróży każdego z obywateli państw trzecich - tj. wjazd w celu dołączenia do współmałżonka, a następnie pobyt w celu turystycznym - całą sytuację funkcjonariusze z podkrakowskich Balic uznali za wielce podejrzaną.
Odmowa
W związku z wątpliwościami dotyczącymi warunków wjazdu i pobytu cudzoziemców na terytorium RP, każdemu z nich wręczono decyzje o odmowie wjazdu oraz informację dotyczącą procedury szczegółowej kontroli realizowanej wobec obywateli państw trzecich.
Ponadto, każdemu z cudzoziemców wydano decyzję o nakazie przebywania w pomieszczeniach dla osób niezaakceptowanych, mieszczących się w Placówce SG w Krakowie-Balicach.
4 kwietnia po południu czworo obywateli Indii odleciało samolotem rejsowym do Pafos. Natomiast pozostała dziewiątka wróciła na Cypr 7 kwietnia.