Dwie tony narkotyków, trzeba było użyć ciężarówki. Sprawa dotyczy pseudokibiców

fot. CBŚP
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali siedem osób i zabezpieczyli dwie tony narkotyków, wartych na czarnym rynku 60 mln zł.
Funkcjonariusze CBŚP ustalili, że w okolicach Krakowa pseudokibice jednego z miejscowych klubów sportowych mogą posiadać znaczne ilości narkotyków. Miały być przechowywane na terenie powiatu wielickiego, w jednym z warsztatów samochodowych. Ustalenia potwierdziły się.

Kiedy funkcjonariusze weszli na teren warsztatu, znaleźli worki z narkotykami, w których znajdowało się ponad 1,4 tony marihuany i ponad 600 kilogramów haszyszu – relacjonują śledczy. Narkotyki zostały prawdopodobnie przemycone z Hiszpanii i miały być rozprowadzone na terenie Polski. W sprawie zatrzymano łącznie siedem osób. U jednej z nich policjanci zabezpieczyli broń palną.

Śledztwo prowadzi małopolski wydział Prokuratury Krajowej. Zatrzymani usłyszeli zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przemytu znacznych ilości środków odurzających. Podejrzanym grozi nawet do 20 lat więzienia. Czterech trafiło do tymczasowego aresztu.

Na tym jednak nie koniec. Drugi magazyn znajdował się w wynajętym mieszkaniu w Krakowie, gdzie policjanci zabezpieczyli 3,5 kg kokainy, ponad 2 kg mefedronu, 9 litrów aminy oraz ponad 3 tys. tabletek ecstasy.

Kolejną akcję CBŚP przeprowadziło na prywatnej posesji w powiecie wadowickim. W pomieszczeniu gospodarczym znajdowało się w pełni wyposażone laboratorium narkotyków, przygotowane do produkcji mefedronu. – Funkcjonariusze zabezpieczyli blisko tonę półproduktów, mieszalniki, reaktor oraz całe wyposażenie laboratoryjne – informują śledczy. Mogły posłużyć do produkcji setek kilogramów mefedronu.

Łącznie podczas wszystkich działań CBŚP zabezpieczyło ponad 2 tony narkotyków, wartych w hurcie ponad 60 mln zł. Czynności trwały kilka dni. Do przewozu znalezionych narkotyków potrzebny był samochód ciężarowy z naczepą.

Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.