„Dzieje grzechu” na nowo odczytane. To oddanie głosu kobietom [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Już w najbliższy piątek na deskach Starego Teatru będzie można zobaczyć jak z utworem Żeromskiego zmierzył się teatralnie reżyser Wojciech Rodak.

Powieść Stefana Żeromskiego ukazała się w 1908 roku. Wówczas ze względu na podjętą przez autora tematykę wzbudziła kontrowersje. Już w najbliższy piątek na deskach Starego Teatru będzie można zobaczyć, jak z utworem Żeromskiego zmierzył się reżyser Wojciech Rodak.

– To są „Dzieje grzechu”, które oddają głos kobietom. Oddajemy głos Ewie i to ona opowiada swoją historię, trochę też przepisując ją po swojemu – mówi Rodak.

Reżyser podejmuje próbę queerowo-feministycznego odczytania historii Ewy. Dlatego starają się wykroczyć poza męskie spojrzenie zapisane w powieści Żeromskiego. Głównym motywem, na którym skupił się Wojciech Rodak, jest uwikłanie bohaterki w zależności patriarchatu oraz to, jak na przestrzeni lat zmieniła się narracja wokół kobiet. Świeże spojrzenie na kobiecość, cielesność i seksualność stanowi sposób do wyzwolenia z obowiązującej konwencji.

Na kobiecych prawach

– Jest to opowieść o młodej dziewczynie, zakochaniu, pierwszych erotycznych doznaniach, namiętności i o tym, kto je kontroluje oraz w jaki sposób. To także doświadczenie dojrzałej kobiety, która tych spotkań seksualnych ma wiele. I to jest też opowieść o kobiecie starzejącej się, o ciele tej kobiety, o tym, czego nie pokazujemy w opowieściach o kobietach i jak chcemy o kobiecości opowiadać — czy to ma być zakonserwowana młodość, czy ta opowieść może się odbywać na naszych własnych kobiecych prawach – podkreśla Iga Gancarczyk, odpowiedzialna za scenariusz.

Z kolei Magdalena Grąziowska, jedna z odtwórczyń głównej roli Ewy, tłumaczy, że  odgrywając ją, chce „trochę odrzeć tę Ewę z tych wszystkich mitów, stereotypów, które wokół niej narosły, wyjąć z formy, w której jest piękną lalką z wosku”.

– Te nasze Ewy są poniekąd blisko nas; dajemy im trochę swojego charakteru i swoich cellulitów, rozstępów i siwych włosów. Dodajemy jej też sprawczości i sprawiamy, że to ona pociąga za sznureczki – mówi.

W rolę Ewy wcielą się Karolina Staniec, Magdalena Grąziowska i Małgorzata Gałkowska. Na scenie pojawią się również Szymon Czacki (Łukasz), Stanisław Linowski (Szczerbic), Przemysław Przestrzelski (Pochroń) i Filip Perkowski (Bodzanta).

Premiera spektaklu „Dzieje grzechu” odbędzie się w piątek 19 kwietnia na Nowej Scenie Narodowego Starego Teatru w Krakowie przy ul. Jagiellońskiej 1 w Krakowie.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto