Po 48 latach z zajezdni tramwajowej Nowa Huta znikają wszystkie wagony 105N wykorzystywane w ruchu regularnym – zapowiada MPK. Od soboty 22 września na linię nie wyjedzie stamtąd już ani jedna „stopiątka”.
Nie oznacza to, że wagonów 105N nie zobaczymy już na ulicach miasta, choć stopniowo jest ich coraz mniej. Jak podaje przewoźnik, we flocie pozostało już tylko osiem składów potrójnych wagonów 105Na oraz pięć składów podwójnych 105Na. Wszystkie będą stacjonować tylko w zajezdni tramwajowej Podgórze.
Niewiele więcej jest wagonów E1 i c3, tzw. „wiedeńczyków”, które z kolei od dwóch tygodni stacjonują tylko w Nowej Hucie. MPK posiada 12 składów wagonów E1 i c3 oraz osiem wagonów E1.
22 już zawsze z niską podłogą
Decyzje przewoźnika dotyczące rozdziału taboru pomiędzy zajezdniami mają związek z trwającym procesem wycofywania z użytkowania składów, które nie mają choćby fragmentu niskiej podłogi. Do całkowitego pożegnania z wysoką podłogą potrzebne będzie dopiero kolejne zamówienie na dostawę taboru tramwajowego, ale trwające dostawy łącznie 110 Lajkoników znacząco przyspieszyły ten proces.
W lipcu informowaliśmy, że MPK może się już pochwalić już ponad dwustoma niskopodłogowymi tramwajami, a do Krakowa wciąż jeszcze docierają kolejne. To przekłada się z kolei nie tylko na statystyki w tabelkach, ale też takie informacje, jak podana dziś przez MPK: – Od poniedziałku 25 września kolejna linia będzie obsługiwana wyłącznie nowoczesnym taborem niskopodłogowym i klimatyzowanym. Będzie to dojeżdżająca do Nowej Huty linia nr 22 (Borek Fałęcki – Kopiec Wandy) – zapowiada przewoźnik.
