25 stycznia podczas kontroli jednego z pojazdów wjeżdżających na teren krakowskiego lotniska doszło do wzbudzenia bramki radiometrycznej. Pojazdem, który zaalarmował służby była cysterna przewożąca płyn do odladzania samolotów. Po dokładnym sprawdzeniu pojazd został uznany za bezpieczny.
– Mniej szczęścia miał jednak kierujący nim obywatel Litwy. Okazało się, że 36-letni mężczyzna na terytorium Polski popełnił wykroczenie z Ustawy o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi. Mężczyzna był poszukiwany przez polski wymiar sprawiedliwości, w celu ustalenia miejsca pobytu oraz zatrzymania i doprowadzenia do zakładu karnego. Wobec cudzoziemca orzeczona została kara zastępcza w postaci 30 dni pozbawienia wolności – mówi chor. Michał Tokarczyk ze Straży Granicznej.
Po kilku godzinach weryfikacji dokumentów szokowany kierowca z ulgą przyjął informację o możliwości zapłaty pięciu tysięcy złotych grzywny, która uwolni go od przymusowej odsiadki.
Kierowca tira, który przywiózł na lotnisko w Balicach płyn do odladzania samolotów, był poszukiwany przez polski wymiar sprawiedliwości.