Podest dla pieszych w Bronowicach. Problemy obywatelskiego projektu

Stan z roku 2020 fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Zarząd dróg wrócił na start z projektowaniem chodnika na specjalnym podeście, który w 2019 roku wygrał w budżecie obywatelskim. W piątek okazało się, że jedyna oferta od projektanta koncepcji jest pięciokrotnie droższa od zakładanego budżetu.

Chodzi o umożliwienie wygodnego przejścia pieszym wzdłuż ulicy Jesionowej i Na Błonie, a więc wzdłuż drogi łączącej dzielnice Zwierzyniec i Bronowice. Droga przebiega tam na wzniesieniu i nie ma pobocza, a ruch samochodowy jest duży, co znacznie utrudnia poruszanie się pieszym. Stąd pomysł, by zamiast przygotowywać kosztowną przebudowę całej drogi, dobudować wzdłuż niej chodnik na specjalnym podeście. Nowy trakt miałby przebiegać od mostu na Rudawie do ul. Hamernia.

O pomyśle informowaliśmy w lutym 2020 roku. Zarząd dróg był wówczas na etapie przetargu na przygotowanie projektu rozwiązania:

Prace miały zostać zrealizowane w 2021 roku, ale nie zostały. Teraz natomiast ZDMK jest na etapie przetargu, ale nie na realizację, tylko dopiero na wielowariantową koncepcję realizacji zadania.

– Tak, zadanie projektujemy drugi raz – przyznaje Michał Pyclik, rzecznik prasowy jednostki. – Okazało się, że w formule, jaka była przewidziana w budżecie, z uwagi na dostępność działek nie da się tego zaprojektować bez wchodzenia w tereny prywatne. Z kolei ich przejęcie nie było realne szybko. Zadanie zostało rozliczone do etapu, do jakiego udało się je doprowadzić – mówi.

– Przeprowadziliśmy szereg rozmów z zainteresowanymi stronami i znaleźliśmy rozwiązanie, w którym ta ścieżka biegnie nieco obok, po działkach gminnych i skarbu państwa. Ale ponieważ chcemy mieć pewność, że to wykonalny plan, zlecamy najpierw koncepcję – tłumaczy.

Za drogo

Realizacja koncepcji napotkała jednak na spory problem. W piątek nastąpiło otwarcie ofert i okazało się, że zaproponowana cena pięciokrotnie przewyższa budżet. Urzędnicy zamierzali wydać na ten cel niecałe 88 tysięcy złotych, a jedyna firma, która się zgłosiła, oczekuje kwoty 436 tysięcy złotych.

Zarząd dróg musi teraz podjąć decyzję, co dalej, ale najbardziej prawdopodobne wydaje się unieważnienie postępowania.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bronowice