W czwartek prezes miejskiej spółki skierował list do pracowników. LoveKraków.pl udało się dotrzeć do dokumentu. W pierwszej części szef MPK pisze, że w ostatnich miesiącach wszyscy muszą mierzyć się z dynamiczną sytuacją ekonomiczną, zarówno pracownicy, ale także firma. Przyznaje, że z powodu rosnących kosztów strata finansowa przedsiębiorstwa na koniec maja wyniosła 13,8 mln złotych.

W lipcu wypłata podwyżek oraz nagród

– Zarząd doskonale zdaje sobie sprawę, jak bardzo obecna sytuacja ekonomiczna, wywołana m.in. przez wojnę na Ukrainie, obciąża domowe budżety. Dlatego od dłuższego czasu staramy się reagować i planować podwyżki płac. Już w najbliższym miesiącu, w lipcu bieżącego roku, otrzymacie państwo większe wynagrodzenia. Zapadła także decyzja o wypłacie nagród kontraktowych, które również zostaną wypłacone w lipcu – czytamy w piśmie.

Później prezes MPK informuje, że we wtorek odbyło się spotkanie z ajentami, podczas którego omówiony został temat obciążenia pracą. Receptą na rozwiązanie problemu ma być wprowadzenie zmian w umowach – kierowcy (świadczący przewozy w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej) mają deklarować, ile godzin chcą przepracować w miesiącu.

Kolejne podwyżki od stycznia

Dalej pisze, że dziś (czwartek) odbyło się kolejne spotkanie z przedstawicielami wszystkich związków zawodowych działających w MPK. – Kolejna podwyżka została zaplanowana od stycznia 2023 roku, a jej wysokość będzie ustalona we wrześniu, kiedy spółka będzie posiadać informacje o zakresie waloryzacji stawek przewozowych – podkreśla Świerczyński.

– Rozmowy, które prowadzimy zarówno z przedstawicielami związków zawodowych, jak i przedstawicielami ajentów, dotyczą także taryfikatora kar, który w obecnej wersji obowiązuje do końca sierpnia tego roku. Planujemy zmiany zapisów tego dokumentu dotyczące wysokości kar za poszczególne naruszenia obowiązków prowadzących pojazdy – zaznacza prezes MPK.

MPK: Zatrudnimy dodatkowych kierowców

Zapewnia, że przygotowując się do powakacyjnego rozkładu jazdy, spółka będzie wzmacniać działania rekrutacyjne, aby możliwie jak najszybciej zwiększyć liczbę zatrudnionych przez nas prowadzących. – Dzięki tym działaniom liczba przeprowadzonych godzin przez prowadzących tramwaje i autobusy będzie znacząco mniejsza – dodaje.