Przeciwnicy muzeum na terenie KL Plaszów odpowiadają petycją

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

„Upamiętniajmy ofiary nazizmu bez niszczenia przyrody” – piszą autorzy petycji przygotowanej przez przeciwników utworzenia przez miasto Muzeum – Miejsca Pamięci KL Plaszow.

We wtorek informowaliśmy o przebiegu konsultacji w sprawie ruchu samochodów, autobusów czy meleksów w rejonie dawnego KL Plaszow. Na terenie dawnego niemieckiego obozu koncentracyjnego ma powstać nowy oddział Muzeum Krakowa. Wiąże się to m.in. z utworzeniem ekspozycji w Szarym Domu od strony ul. Jerozolimskiej oraz w nowym budynku Memoriału, który ma powstać od strony ul. Kamieńskiego. Niedaleko niego miałby powstać parking dla samochodów i autokarów, a drugi – mniejszy – urzędnicy proponują na początkowym odcinku ul. Jerozolimskiej.

Utworzenie Miejsca Pamięci poparło w przygotowanej petycji ok. 700 osób, w tym wiele osobistości z dziedziny nauki i kultury. Teraz sprzeciwiający się planom miasta mieszkańcy skupieni wokół inicjatywy Stop Ogradzaniu Krzemionek odpowiedzieli swoją petycją, w której odwołują się do ochrony przyrody na terenie obozu i do powstałej jeszcze w latach 90. idei Parku Pamięci.

Argument: przyroda

Autorzy przekonują, że każde zmniejszenie powierzchni terenów zieleni w naszym mieście stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców. – W pełni podzielając przekonanie o konieczności zachowania i uczczenia pamięci o Ofiarach nazizmu (w tym – ofiarach obozu Płaszów), uważamy, że narażanie zdrowia i życia obecnie żyjących ludzi nie jest właściwym sposobem upamiętnienia tych, którym życie brutalnie odebrano. W związku z tym postulujemy uczczenie miejsca obozu w postaci Parku Pamięci, który rozwinąłby funkcjonującą w tym miejscu ekspozycję upamiętniającą, ale bez naruszenia istniejącego na tym terenie dobrostanu przyrody – piszą w treści petycji.

Odwołują się do katastrofy klimatycznej i fatalnego stanu powietrza w Krakowie. – Obecnie jako ludzkość znajdujemy się w obliczu klimatyczno-ekologicznej katastrofy, zagrażającej przetrwaniu całej naszej cywilizacji oraz życiu miliardów ludzi. Jedną z jej przyczyn jest szeroko rozpowszechnione przekonanie, że my, ludzie, stoimy ponad resztą przyrody i dla realizacji naszych celów możemy jej używać i niszczyć w dowolny sposób – czytamy w petycji. Inicjatywa budowy muzeum miałaby być właśnie jednym z przykładów takiej postawy.

Jak tłumaczy nam p. Maciej, jeden z przedstawicieli inicjatywy, w przypadku utworzenia Parku Pamięci ingerencja w teren ograniczona zostałaby do ustawienia ławek, poprawienia alejek czy zadbania o kosze na śmieci. Ekspozycja znalazłaby swoje miejsce w Szarym Domu, bez budowy nowych obiektów czy parkingów. Rozwinięta mogłaby natomiast zostać ekspozycja terenowa, która poprzez ustawione tablice informuje o historii obozu.

Rekreacja tak, rozrywka nie

Padł też pomysł, by wyraźnie odgrodzić zielenią miejsca straceń czy palenia zwłok – by były traktowane w sposób szczególny i by np. nikt nie wyprowadzał tam psów (kwestia obecności psów na terenie obozu budzi wiele emocji, różne opinie można spotkać również wśród przeciwników miejskiej inwestycji).

Z terenu mogliby bez przeszkód korzystać np. spacerowicze, biegacze czy osoby uprawiające nordic walking. – Rekreacja to jest afirmacja życia i w żaden sposób nie bezcześci pamięci ofiar. Natomiast na rozrywkę na pewno nie byłoby tutaj miejsca – przekonuje przedstawiciel inicjatywy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze