Radni nie chcą zakazu sprzedaży alkoholu. „Problem zostanie schowany do kamienic”

Skrzyżowanie w dzielnicy Czyżyny fot. Krzysztof Kalinowski

Radni dzielnicy Czyżyny nie chcą nocnego zakazu sprzedaży alkoholu – taką decyzję podjęli w czwartek wieczorem.

W czwartek rada Dzielnicy XIV Czyżyny dyskutowała na temat zakazu sprzedaży alkoholu. Z wnioskiem o wyrażenie opinii na temat ewentualnych ograniczeń w handlu napojami wysokoprocentowymi do osiemnastu rad dzielnic zwrócił się przewodniczący Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz. Ma to związek z przygotowanym przez wiceprezydenta Krakowa Bogusława Kośmidra projektem uchwały ograniczającym sprzedaż alkoholu od północy do godziny 5:30.

Alkohol będzie można kupić w knajpie

– Nie będzie dało się kupić alkoholu w Żabce na ulicy Floriańskiej, ale pięć metrów dalej w ogródkach będzie można pić do północy. Będzie można kupić ten sam alkohol tylko w wyższej, restauracyjnej cenie. Sklepy zanotują spadki sprzedaży, ale z drugiej strony zyskają kawiarnie. Obawiam się, że są inne czynniki niż walka z pijaństwem – mówił radny Czyżyn Karol Goryl.

– Może z ulic znikną ludzie z puszkami piwa w ręku. Tylko, że zostaną schowani w kamienicach i lokalach gastronomicznych. Kraków w nocnej porze może i będzie wyglądał ładnie, ale problem zostanie schowany tylko do budynków – podkreślił Goryl.

Przeciwny zakazowi był także Marek Ziemiański. – Jestem liberałem i jestem przeciwny jakimkolwiek ograniczeniom. Prohibicje mieliśmy już w Ameryce i wiemy, jak to się skończyło – zaznaczył.

Producent wódki w miejskim muzeum

– Miasto z jednej strony wprowadza pana Palikota, producenta wódki i małpek do rady muzeum MOCAK, a z drugiej strony chce walczyć z alkoholem. Mnie się to wszystko nie klei – komentował radny Sławomir Bieniek.

– Alkohol w sklepie jest dla tych, których nie stać na wyjście do restauracji. Ze sklepów korzystają głównie osoby biedniejsze, alkoholicy – mówiła radna Halina Krzynówek. Przekonywała, że ograniczenie w sprzedaży alkoholu może przyczyni się do poprawy sytuacji rodzin, w której znajdują się osoby mające problem z nadużywaniem wódki.

Zbigniew Ulmaniec twierdził, że zakaz handlu alkoholem od północy nie rozwiąże tego problemu. – O 23:30 osoby o których pani mówiła i tak zrobią zakupy. Polityka miasta powinna iść w drugą stronę, czyli uświadamiania i prowadzenia działań profilaktycznych. Lepiej uczyć niż zabraniać – podkreślił.

Michał Adamski: – Jeśli istnieje sklep całodobowy, który sprzedaje również alkohol, to w momencie jak wprowadzimy zakaz, to taki punkt będzie się zamykał. Dla tych właścicieli to jest zamknięcie działalności.

Zakazu handlu chciało 8 radnych Czyżyn, 10 było przeciwnych, a wstrzymała się jedna osoba.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Czyżyny