Remont jednej strony mostu Dębnickiego początkowo miał trwać półtora miesiąca, później urzędnicy zmienili wersję na dwa miesiące. Teraz okazuje się, że prace potrwają minimum 2,5 miesiąca.
Jeszcze przed rozpoczęciem remontu mostu Dębnickiego rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa zapewniał, że prace na części przeprawy potrwają maksymalnie półtora miesiąca. Tłumaczył, że wykonawca startujący w przetargu skrócił czas jaki potrzebuje na wykonanie modernizacji połówki mostu.
Tydzień temu urzędnicy zmienili zdanie. Podali, że prace na fragmencie mostu wykorzystywanym wcześniej do jazdy w kierunku ronda Grunwaldzkiego potrwają równo dwa miesiące. Do 8 września wykonawca miał położyć nową nawierzchnię asfaltową.
Po tej dacie robotnicy mieli przenieść się na część przeprawy znajdującą się bliżej Wawelu. Tak jednak się nie stanie.
– W trakcie wczorajszej wizji terenowej z udziałem projektanta pełniącego nadzór nad pracami wskazano na konieczność rozszerzenia zakresu prowadzonych dotychczas robót. Po rozryciu części mostu okazało się, że stan techniczny obiektu wymaga wprowadzenia większych zmian w ramach wsporników chodnikowych na przeprawie i dojazdach do niej, a także wymienienia dodatkowych elementów wyposażenia – krawężników, wpustów mostowych i balustrad – wymienia zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig.
– W związku z tym remont pierwszego pasa (od strony Salwatora) potrwa dwa tygodnie dłużej niż wcześniej zakładano – do 23 września. Potem drogowcy zajmą się drugą nitką (od strony Wawelu) – informuje.
