Wakacje 2023. Ile średnio zapłacimy za tegoroczne wczasy?

fot. pixabay.com

Około 58 proc. Polaków zamierza spędzić tegoroczne wakacje w kraju, a 22 proc. wyjeżdża za granicę. To zmiana w stosunku do wakacji 2022. Jak wyglądają średnie ceny w Polsce, a jak w najpopularniejszych kierunkach podróży?

Na początku czerwca Mindes&Roses na zlecenie Związku Banków Polskich przeprowadziło badanie* dotyczące tego, gdzie spędzimy wakacje i ile za nie zapłacimy.

W tym roku te osoby, które wykupiły wakacje, zamierzają na wydać na ten cel 1,6 tys. zł/os. To o blisko 300 zł więcej niż w 2022 roku. Rodziny wydadzą średnio ok. 4 tys. zł, co oznacza wzrost o 600 zł w stosunku do roku ubiegłego.

– Należy zatem liczyć się z tym, że za tegoroczne wakacje zapłacimy nawet o 20 proc. więcej niż przed rokiem. Warto pamiętać, że jest to kwota uśredniona, wynikająca z przeliczenia tego, ile zamierzamy wydać i ile osób będzie nam towarzyszyć – komentuje dr Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich.

Co trzeci Polak deklaruje, że na wakacje wyda między 2,5 tys. a 5 tys. zł, 22 proc pytanych planuje zmieścić się w kwocie między 1,5 a 2,5 tys. złotych. 4 proc. Polaków stwierdziło, że może sobie pozwolić na wczasy w cenie od 10 tys. do 15 tys. złotych. Trzeba pamiętać, że są to kwoty przeznaczone na sfinansowanie wyjazdu nierzadko całej rodziny lub grona osób, z którymi spędzamy wakacje.

W porównaniu z zeszłym rokiem, więcej osób postawiło na zagranicę (o 4 pp.). Z danych portalu wakacje.pl wynika, że 65 proc. wczasowiczów, którzy wybrali odpoczynek poza krajem, poleci do Turcji, Grecji i Egiptu. A co z tymi, którzy zostają?

Niezmiennie najbardziej popularnymi miejscami w Polsce są ogólnie góry, mazurskie jeziora i miejscowości nad Bałtykiem. Do tego dochodzą Bieszczady, Podlasie czy Roztocze.

Agroturystyka, apartament czy hotel?

Według danych zebranych przez ZBP, wybierając gospodarstwo agroturystyczne jako miejsce zakwaterowania, w zależności od regionu, trzeba liczyć, że za tydzień dwie dorosłe osoby będą musiały zapłacić od 4,3 tys. zł na Mazurach do 4,9 tys. zł w górach. W przypadku rodzin z dwójką dzieci, koszty rosną od kilkuset to nawet 1,5 tys. złotych w zależności do regionu.

Nie jest taniej w przypadku apartamentów. Dla przykładu w Mikołajkach tygodniowy pobyty pary kosztuje ok. 3,5 tys. złotych, z dwójką dzieci już o 700 zł więcej. Nad morzem, przykładowo we Władysławowie, para zapłaci średnio 3,1 tys. zł, a z dwójką dzieci 3,5 tys. Oczywiście są droższe miejscowości – w Świnoujściu średnia cena jest o ok. 1,2 tys. zł wyższa. Niewiele mniej zapłacimy w górach. Za apartament w Szklarskiej Porębie – 2,7 tys. zł, a w Zakopanym 3,2 tys. (ceny za parę).

Najdrożej w tym zestawieniu wychodzą hotele. Patrząc na cały kraj, według raportu ZBP, najtaniej będzie w Zakopanym (4,2 tys. zł za parę i 7 tys. za czteroosobową rodzinę), a najdrożej we Władysławowie (8,3 tys. zł i 13,5 tys. zł). Tu należy zaznaczyć, że twórcy raportu wzięli pod uwagę cenę z wyżywieniem.

Do zakwaterowania należy dodać jeszcze opłaty za jedzenie na mieście (za chwilę będziemy mieć wysyp „paragonów grozy”) czy różnego rodzaju rozrywki. Dla przykładu za wstęp do parku linowego zapłacimy średnio ok. 40-50 złotych.

Jeśli chodzi o aktywności nad wodą, np. za wypożyczenie roweru wodnego trzeba zapłacić 24 zł/h. Podobnie wygląda cena wynajmu kajaka. Wypożyczenie małej łodzi na godzinę wiąże się z kosztem ok. 35 zł.

Dla fanów jednośladów średnie ceny kształtują się w okolicach 19 zł za godzinę i 55 zł za cały dzień.

Chorwacja zdrożała najbardziej

Osoby, które wybierają zagraniczne wycieczki są w mniejszości. A to zastanawia, ponieważ często ceny są porównywalne z polskimi, a dodatkowo, wybierając najpopularniejsze kierunki, mamy gwarancję ładnej pogody.

Spójrzmy na koszty Tygodniowy pobyt w tureckiemu hotelu z pełnym wyżywieniem i przelotem, będzie nas kosztował średnio 7,6 tys. zł. Za wycieczkę do Grecji zapłacimy średnio 7,9 tys. zł, a do Hiszpanii ok. 10  tys. zł. Dla rodzin z dwójką dzieci średni koszt rezerwacji tygodniowego pobytu w Turcji wynosi 11,6 tys. zł, w Grecji 13,4 tys. zł, natomiast w Hiszpanii 16,9 ty zł.

Eksperci podkreślają, że ceny wzrosły o średnio 20 proc., wyjątkiem jest Chorwacja, która od niedawna jest w strefie euro. W związku z tym, jak twierdzą twórcy raportu, średnia kwota za tygodniowy pobyt zwiększyła się o połowę.

Więcej pisaliśmy tutaj:

Kto zostaje w domu?

Dylemat wyboru między Bałtykiem a morzem Śródziemnym, albo między hotelem czy apartamentem, znika, kiedy pod uwagę weźmiemy osoby, które spędzą całe lato w domu. Podobnie jak w zeszłym roku około 15 proc. pytanych nigdzie nie wyjedzie.

41 proc. z tych osób wytłumaczyło, że ich sytuacja ekonomiczna uległa pogorszeniu, więc nie mogą sobie pozwolić na wyjazd, nieco ponad jedna trzecia po prostu nie korzysta z takiej formy odpoczynku, a 25 proc. jako powód podało wzrost cen wycieczek.

Z raportu Związku Banków Polskich wynikają jeszcze dwie ciekawe rzeczy. Po pierwsze, jedynie ok. 10 proc. badanych planuje wziąć kredyt na sfinansowanie wczasów. Po drugie, 26 proc. pytanych planuje wydatki związane z wakacyjnym remontem.

*Raport oparty jest o wyniki badania opinii publicznej, przeprowadzonego przez agencję badawczą Minds&Roses, techniką wywiadów internetowych w czerwcu 2023 roku na reprezentatywnej ze względu na wiek, płeć, wykształcenie i miejsce zamieszkania próbie pełnoletnich Polaków liczącej 1000 osób. Został także uzupełniony o wybrane dane zewnętrzne pochodzące od takich instytucji jak Główny Urząd Statystyczny czy Narodowy Bank Polski. W zakresie cen i usług prezentowanych w raporcie ZBK dokonało opracowania własnego

Aktualności

Pokaż więcej