Zamieszanie na lotnisku. Powód: pusta walizka

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W środę wieczorem funkcjonariusze Placówki SG w Krakowie – Balicach dostali informację od Służby Ochrony Lotniska o bagażu pozostawionym bez opieki.

Strażnicy graniczni podjęli działania związane z minersko-pirotechnicznym rozpoznaniem pozostawionej bez opieki walizki, która znajdowała się obok informacji odlotowej w Terminalu T4 krakowskiego lotniska.

W wyniku prowadzonych działań poszerzono strefę bezpieczną, którą wcześniej wyznaczyli pracownicy SOL.

Następnie do akcji wkroczył pirotechnik ze specjalistycznymi urządzeniami do wykrywania materiałów wybuchowych oraz funkcjonariusz SG z psem służbowym. Po przeprowadzeniu wyżej wymienionych czynności w bagażu nie ujawniono żadnych materiałów, ani urządzeń wybuchowych, a po jego otwarciu okazało się, że walizka była … pusta.

To on postawił na nogi funkcjonariuszy

Zdarzenie nie spowodowało utrudnień w odprawie granicznej oraz nie wpłynęło na opóźnienia samolotów.  Niemniej jednak, w czynności zostało zaangażowanych łącznie 7 funkcjonariuszy, specjalistyczny sprzęt i pies służbowy.

Strażnikom udało się zlokalizować właściciela pozostawionego bagażu, który postawił na nogi funkcjonariuszy SG. 45-letni Francuz został ukarany grzywną w drodze mandatu karnego gotówkowego.

– Apelujemy do podróżnych o pilnowanie swoich bagaży, gdyż każdy nawet niewielki pakunek pozostawiony na lotnisku bez opieki, traktowany jest jako potencjalnie zagrożenie i wiąże się z wszczęciem odpowiednich procedur bezpieczeństwa – zwraca uwagę Justyna Drożdż z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

Bagaże często są porzucane jako nadbagaż albo pozostawiane jako puste, ze względu na przepakowanie ich zawartości. W takich przypadkach zaleca się  pozostawianie pustych walizek lub toreb otwartych, przy koszach na śmieci. Ukrycie bagaży w mało widocznym i trudno dostępnym miejscu uniemożliwi pirotechnikom sprawne przeprowadzenie interwencji i może spowodować ewakuację całego lotniska.

News will be here