Co nam przeszkadza u współpasażerów? [Rozmowa]

Tramwaj fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Urzędnicy zaprezentowali we wtorek dwa nowe spoty, które przypominają o zasadach kultury w pojazdach komunikacji miejskiej. O najczęstsze problemy w tej kwestii pytamy Marka Gancarczyka, rzecznika MPK.

Jakub Drath, LoveKraków.pl: Czy często zdarzają się Państwu skargi nie na pracowników, lecz na współpasażerów?

Marek Gancarczyk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego: Takie sytuacje się zdarzają. Pasażerowie zwracają uwagę, że ktoś w tramwaju czy autobusie zachował się nieodpowiednio, że zrobił coś, co przeszkadza innym.

Co przeszkadza najbardziej?

Na pewno przeszkadza głośne zachowanie współpasażerów: gdy ktoś krzyczy albo głośno rozmawia przez telefon. Przeszkadza nieprzyjemny zapach – to coś, co powoduje, że komfort jazdy nie jest taki, jak powinien. Często też docierały do nas zgłoszenia, że ktoś wsiadając do tramwaju nie ściąga plecaka i kręcąc się z tym plecakiem utrudnia przejście.

Mówimy teraz o sprawach związanych ze zwykłą kulturą. Często jednak mamy do czynienia z łamaniem regulaminu.

Od dobrych kilku lat prowadzimy akcję „Bezpieczny powrót”. Wieczorem i w nocy w pojazdach pojawiają się patrole Straży Miejskiej i policji. Jeżeli ktoś pije alkohol w autobusie, to w oczywisty sposób łamie przepisy. Podobnie, jeśli pali papierosa albo śmieci.

Jak należy się wtedy zachować?

Najlepiej takie przypadki zgłaszać prowadzącemu – oczywiście o ile jest to możliwe. Jeżeli w tramwaju jedzie grupa agresywnych osób, to rozumiem, że może być trudno podejść do motorniczego, w obawie o własne bezpieczeństwo. Ale jeżeli nie ma takiego zagrożenia, a zauważymy coś, co powoduje, że podróż nie jest komfortowa i bezpieczna, warto to zgłosić. Prowadzący ma bezpośrednią łączność z dyspozytorami, a oni natychmiast powiadamiają odpowiednie służby. Nie należy być obojętnym i lepiej podejść do prowadzącego, a on ma obowiązek zareagować.

Jaki skutek odniosła emisja pierwszego spotu o kulturze w pojazdach?

Na pewno możemy potwierdzić, że ten film dotarł do bardzo wielu osób i wielu osobom uświadomił, że długie, głośne rozmowy przeszkadzają współpasażerom. Wiele osób pisało potem do nas i teraz mamy poczucie, że faktycznie świadomość w tej sprawie jest już w Krakowie spora. Przed tym filmem pojawiały się wręcz sugestie, by wprowadzić do regulaminu całkowity zakaz rozmawiania przez telefon, ale oczywiście tego rozwiązania nie chcemy stosować. Mając na uwadze popularność pierwszego filmu, postanowiliśmy przygotować kolejne filmy.

Dwa nowe dotyczą ustępowania miejsca i nieblokowania przejścia. Jakie zasady czekają jeszcze na przypomnienie?

To będzie zależało od reakcji pasażerów na te dwa spoty. Na pewno nie zabraknie nam tematów do poruszania w przyszłości.