W sobotę nietrzeźwego mężczyznę z okolic Armii Krajowej od załogi karetki przejęli strażnicy miejscy. Był w stosunku do nich bardzo agresywny.
– Ratownicy medyczni uznali, że poza upojeniem alkoholowym, mężczyźnie nic nie dolega. Przewieziony przez patrol do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień stał się nagle agresywny, nie stosował się do wydawanych przez strażników poleceń. Gdy się uspokoił, został przekazany pod opiekę pracowników centrum – mówi Marek Anioł, rzecznik prasowy krakowskiej straży miejskiej.
– W trakcie przekazywania jego rzeczy osobistych do depozytu okazało się, że w portfelu znajduje się woreczek z zielono-brunatnym suszem. W tej sytuacji wezwano na miejsce policję, która przejęła czynności wyjaśniające w tej sprawie – dodaje przedstawiciel miejskiej jednostki.
