Budowa oraz utrzymanie nowej linii tramwajowej ma kosztować 2 mld złotych

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Na początku 2025 roku pierwsi pasażerowie będą mogli skorzystać z nowej linii tramwajowej łączącej skrzyżowanie al. Jana Pawła i ul. Mogilskiej z Mistrzejowicami.

Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa, powiedział, że przygotowania do rozpoczęcia budowy znajdują się na przełomowym etapie. Poinformował, że najprawdopodobniej 30 stycznia dyrektorka Zarządu Dróg Miasta Krakowa podpisze z bankami oraz wykonawcą umowę na finansowanie inwestycji w partnerstwie publiczno-prywatnym.

Wprowadzone zmiany

– Projekt budowy linii tramwajowej ewoluował, bo budził różnego rodzaju emocje i zainteresowanie opinii publicznej. To sprawiło, że wprowadziliśmy w projekcie różnego rodzaju modyfikacje w stosunku do pierwotnego założenia – stwierdził Andrzej Kulig.

Nieco więcej na temat zmian w projekcie mówił przedstawiciel ZDMK Zbigniew Rapciak. Powiedział, że największe modyfikacje dotyczyły dostosowania linii tramwajowej do włączenia w przyszłości w sieć premetra (wydłużony zostanie tunel od ronda Młyńskiego do ronda Barei oraz przebudowane zostanie samo skrzyżowanie).

W projekcie uwzględniono również uwagi mieszkańców dotyczące ograniczenia ruchu kołowego na ulicy Meissnera. Dzięki takiemu rozwiązaniu ma zmniejszyć się liczba samochodów na wspomnianej ulicy. To spowoduje, że ograniczona zostanie emisja hałasu, co wpłynie bezpośrednio na zmniejszenie liczby ekranów akustycznych.

Pasażerowie będą mogli skorzystać w 2025 roku

Budowa 4,5-kilometrowej linii tramwajowej ma rozpocząć się jeszcze w tym półroczu. – W czwartym kwartale wykonawca powinien zakończyć prace i uruchomić linię tramwajową, a na początku 2025 roku z tego odcinka będą mogli korzystać pasażerowie tramwajów – powiedział Zbigniew Rapciak.

Stwierdził, że infrastruktura tramwajowa, po zakończeniu inwestycji, przez 20 lat będzie zarządzana przez turecką firmę Gülermak. Przez ten okres spółka musi na bieżąco dbać o torowiska. Po 20 latach najważniejsze elementy, jak iglice, rozjazdy oraz łuki, muszą zostać wymienione na nowe. Stare będą mogły pozostać jedynie proste odcinki torowiska, ale mogą być zużyte jedynie w 30 procentach.

Projektowanie, budowa oraz utrzymanie infrastruktury mają kosztować blisko dwa miliardy złotych.

Przekierują linię nr 52?

Radny Grzegorz Stawowy podczas posiedzenia komisji infrastruktury chciał wiedzieć, czy urzędnicy zaplanowali zwiększenie pracy przewozowej tramwajów w związku z planowanym uruchomieniem nowej linii. – Jest za wcześnie, aby mówić o konkretach. Najprawdopodobniej przekierujemy linię nr 52 – powiedział dyrektor Zarządu Transportu Publicznego Łukasz Franek.