Biblioteka miejska, gastronomia za kilkanaście milionów złotych, Krakowskie Biuro Festiwalowe zaistnieją na Wesołej. Czy coś poza tym? Kiedy Szpital Uniwersytecki odda budynki miastu? O Wesołej rozmawiamy z Janem Pamułą, prezesem Agencji Rozwoju Miasta Krakowa.
Łukasz Jeżak, LoveKraków.pl: Na ostatnim Biennale Architektury w Krakowie urbaniści, architekci, aktywiści i radni miejscy opowiedzieli się za tym, aby wstrzymać sporządzanie planu miejscowego dla Wesołej. Wiceprezydent Jerzy Muzyk powiedział z kolei, że plan należy czym szybciej uchwalić – to jak to w końcu jest?
Jan Pamuła, prezes Agencji Rozwoju Miasta Krakowa: Prezydent będzie dążył do zatwierdzenia planu przez radę miasta jeszcze w tym roku. Jeżeli rada go zatwierdzi i zacznie obowiązywać, jak mówi prezydent Jerzy Muzyk, będzie go można później uzupełniać i miejscami zmieniać. Dla nas plan jest bardzo istotny. Daje nam bowiem podstawy prawne i wiedzę, co możemy, a czego nie możemy robić na tym terenie.
Jerzy Muzyk mówił też, że „jeżeli mamy się wstrzymać z planem miejscowym, rodzi to ryzyko związane z lokalizacją określonych inwestycji na tym terenie na zupełnie innych warunkach”. Czy chodzi tu o inwestycję deweloperską?
Nic o tym nie wiem. Pamiętajmy jednak, że miejscowy plan zagospodarowania nie dotyczy tylko terenu zarządzanego przez ARMK, ale także dużej części historycznej dzielnicy. To prawie 50 ha. Na naszym 9-hektarowym terenie Wesołej plan przewiduje budownictwo mieszkaniowe na poziomie jedynie 9,5 tys. mkw. nieopodal siedziby pogotowia ratunkowego. Są w planie również usługi na terenie dzisiejszego parkingu, czyli przyszłego rynku.
Szpitale chcą dłużej pozostać na Wesołej. Była mowa o wyprowadzce dopiero w 2025 czy nawet 2030 roku, mimo że umowa zakładała 2023 rok. Nie pokrzyżowało wam to planów?
Dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego prosi o wynajem tych obiektów po 2023 roku na warunkach komercyjnych, czyli czynszowych. Jeżeli zakończymy rozmowy ze szpitalem i dojdziemy do porozumienia, będziemy znali harmonogram przejęcia pozostałych budynków, co pozwoli na dalsze planowanie zagospodarowania tego terenu.
Do końca roku będziemy mieli przygotowaną propozycję i porozumienie, żebyśmy mogli zacząć już realizować część koncepcji. Jeżeli szpital ma zostać i płacić czynsze wolnorynkowe, to nie mamy zamiaru mu tego utrudniać. Zresztą, tu nie możemy mówić jedynie o pieniądzach, bo chodzi o zdrowie i życie mieszkańców. Muszę jednak przyznać, że perspektywa wyprowadzki szpitala dopiero w 2030 roku, jest dla nas pewnym kłopotem.
Koncepcja Wesołej i przyszłość tego obszaru miasta są nadal bardzo rozmyte i niejasne. Co wiemy, że już na pewno tam powstanie?
Wiemy, że w budynkach przy ul. Kopernika 15, 15a i 15b będzie funkcjonować biblioteka miejska. Koncepcja nowej biblioteki została zaakceptowana, również przez konserwatora. W tej chwili trwa projektowanie tego obiektu.
W budynku urologii przy ul. Grzegórzeckiej 18 prawdopodobnie powstanie działalność gastronomiczna. Żadna medyczna instytucja nie była zainteresowana tą nieruchomością, kolejny przetarg, jaki ogłosiliśmy, nie ograniczał już więc przeznaczenia budynku do celów leczniczych, jak to robiliśmy początkowo. Dawną urologią zainteresowała się ogólnopolska firma gastronomiczna, która chce w to włożyć kilkanaście milionów złotych. Umowa jeszcze nie jest podpisana, jesteśmy na etapie opracowywania szczegółów.
W budynku „czerwonej chirurgii” przy ul. Kopernika 21 będzie działać Krakowskie Biuro Festiwalowe. Zarówno ten obiekt, jak i klinika urologii są „najmłodsze” – były remontowane kilka lat temu przez szpital, dlatego naszym zdaniem najlepiej nadawały się do celów medycznych. Stąd przetargi, które mówiły o leczniczej działalności. Medycy jednak obawiali się, że nie dostaną zgody na funkcjonowanie w tych 100-letnich obiektach. Dlatego szukamy innych rozwiązań.
Mamy też chętnych na zagospodarowanie potężnego gmachu onkologii przy ul. Kopernika 17. Niestety cały ten obiekt wciąż jest zajęty przez Szpital Uniwersytecki. Na Wesołej pojawić się chcą także uczelnie, takie jak SWPS z Warszawy czy WSE im. ks. Józefa Tischnera.
A co z resztą budynków?
Cały czas zbieramy oferty. Są budynki, na które jeszcze nie ogłosiliśmy przetargu, ale już otrzymujemy propozycje na ich zagospodarowanie od różnych podmiotów z całej Polski. Mamy także kilka ofert dotyczących wykorzystania budynków po psychiatrii czy klasztorze. Jak na razie, nie ma tylko zainteresowania budynkiem po byłym szpitalu zakaźnym, który jest mocno zdewastowany i trzeba bardzo dużo nakładów finansowych, aby to naprawić.
Wróćmy jeszcze na chwilę do słów zastępcy prezydenta, który mówił, że Wesołej brak ostatecznego wyrazu i żeby „uważać ze zdefiniowaniem konkretnych obiektów i ich funkcji, bo za dwa lata może się okazać, że potrzebne będą inne”. Oby zagospodarowanie Wesołej nie skończyło się tak, że nic tam nie powstanie, bo będziemy mieli właśnie takie obawy.
Myślę, że te wątpliwości prezydenta rozwiało ostatnie Biennale Architektury, na którym wybrzmiało, że należy zagospodarować ten teren w sposób naturalny. Ja ze swojej strony zrobię to, co obiecałem. 50 proc. Wesołej będzie zajmowała zieleń. Nawet jeśli na miejscu obecnego parkingu powstanie budynek, to pozostałą przestrzeń zazielenimy. To ma być swego rodzaju enklawa wypoczynku dla mieszkańców.
Obserwując konsultacje społeczne, Biennale Architektury oraz inne rozmowy z mieszkańcami i ekspertami wyciągnęliśmy wniosek, żeby nie spieszyć się z zagospodarowaniem tej przestrzeni. Dostaliśmy też sygnał, by nie wyburzać, a zagospodarować również te budynki, które nie mają szczególnej wartości architektonicznej, ale są na Wesołej. One także stanowią o charakterze tego miejsca.
Według projektanta planu miejscowego Ogród Botaniczny miałby łączyć się z sercem Wesołej, czyli placem, który powstanie w miejscu parkingu. Czy ta wizja dojdzie do skutku?
Ten pomysł jest już nieaktualny, dlatego że przy ul. Śniadeckich 12 powstanie nowa siedziba Instytutu Ekspertyz Sądowych. Powstanie tego gmachu uniemożliwia płynne przejście z placu do ogrodu i terenów zielonych.
Kiedy, jako mieszkaniec będę mógł przyjść na Wesołą i skorzystać z tych wszystkich opisywanych atrakcji?
Już w nadchodzącym roku, wiosną i latem będzie mógł pan uczestniczyć w bardzo różnych, otwartych dla mieszkańców wydarzeniach. Wystawy, festiwale i koncerty są i były już na Wesołej organizowane. Ale na efekt końcowy, na ostateczny kształt Wesołej będzie pan musiał jeszcze poczekać.