Małgorzata Kidawa-Błońska: Chcę Polski dumnej jak Wawel, a nie jak kamienica szefa NIK

Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji KO w Krakowie fot. LoveKraków.pl
– Chcę Polski uczciwej, czystej i dumnej. Chcę Polski dumnej jak Wawel, a nie kamienica prezesa Najwyższej Izby Kontroli – zapowiada Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka KO na premiera.

– Nasze marzenia o Polsce są święte i należą się każdemu z nas. Bez względu na to, czy jest młody czy stary, kogo kocha, czy jest zamożny czy też nie, wierzący czy niewierzący. Dlatego nie dajcie się szantażować 500 plus, bo ono i tak zostanie! Nie podniesiemy też wieku emerytalnego. Nic co dane nie będzie odebrane, gwarantuję – mówiła w trakcie konwencji KO w Krakowie Małgorzata Kidawa-Błońska.

Dodała, że nie nie mogą być powody dla których „zamykamy oczy na podłość i afery”.

– Nie może to oznaczać przyzwolenia na niszczenie Polski – mówiła.

„Chcę Polski jak Wawel”

W swoim przemówieniu odniosła się również do ostatnich kontrowersji związanych z kamienicą szefa Najwyższej Izby Kontroli - Mariana Banasia,w której miał działać wynajem pokoi na godziny.

– W Krakowie, tym miejscu dawnej polskiej chwały najlepiej widać zapaść. Różnica między polską naszych marzeń a obecnie rządzących jest taka sama jak między siedzibą królów polskich a słynną już niestety kamienicą prezesa NIK. Dzieli je symboliczna przepaść. My chcemy Polski uczciwej, w której uczciwość i prawo są na pierwszym miejscu, tymczasem mamy podejrzany hotel na godziny, oszustwa podatkowe i bezczelne okradanie państwa. Chcę Polski dumnej jak Wawel, a nie kamienica prezesa NIK – zwróciła się do uczestników konwencji.

Schetyna: To kompromitacja

–  Dzisiaj symbolem Krakowa jest ktoś, kto jako szef NIK, instytucji powołanej przez marszałka Józefa Piłsudskiego, ma kolegów gangsterów i jest kompromitacją, nie tylko Krakowa, ale całej klasy politycznej. Całej klasy PiS – powiedział.