MPK rozstrzygnęło przetarg na dostawę czterech 12-metrowych autobusów elektrycznych (z opcją zmówienia kolejnych trzech). Po kontroli Urzędu Zamówień Publicznych przewoźnik będzie mógł podpisać umowę z hiszpańską firmą Irizar.
Wybór Irizara oznacza, że do Krakowa po raz pierwszy w historii trafią nowe elektryki tego producenta. Dotąd podróżni mogli spotkać na ulicach jedynie pojazd testowy. MPK ma zapłacić Hiszpanom 24,2 mln zł. O wyborze decydowała cena i parametry techniczne.Zanim jednak będzie możliwe podpisanie umowy, wyniki przetargu muszą jeszcze przejść tzw. kontrolę uprzednią w Urzędzie Zamówień Publicznych. Wszystko dlatego, że projekt może liczyć na dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020.
Wszystko na prąd
Wszystkie zamawiane autobusy elektryczne będą niskopodłogowe i wyposażone w klimatyzację, wydzieloną przestrzeń oraz platformę dla osób poruszających się na wózkach, monitoring i porty USB do ładowania smartfonów. Każdy pojazd będzie miał możliwość ładowania przez wtyczkę i przez pantograf, który umożliwi ładowanie szybkie i wolne. Wszystkie systemy i urządzenia funkcjonujące w autobusie, w tym ogrzewanie, będą zasilane wyłącznie energią elektryczną. Tak nie było w przypadku wcześniej zamawianych pojazdów.
W tym roku MPK wybrał już oferty Solarisa, który w sumie w przyszłym roku dostarczy do Krakowa 25 autobusów elektrycznych przegubowych i 13 krótszych, o długości 12 metrów. W 2023 roku we flocie MPK ma być ponad 120 pojazdów zasilanych energią elektryczną.