O jednej z najpowszechniejszych ludzkich przywar. Premiera „Wścibskich” w Teatrze Groteska [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

„Wścibscy” Doroty Gellner w reżyserii Lecha Walickiego to nowa propozycja Teatru Groteska. Spektakl opowiada o jednej z najpowszechniejszych ludzkich przywar. Premiera już 22 października.

Monotonne życie pewnej czteroosobowej rodziny zostaje zakłócone przez niespodziewanego gościa. Wścibska Niania, bo to o niej mowa, zjawia się, by namieszać w życiu bohaterów. Od tej pory już nic nie będzie wyglądało tak jak dawniej. W rolę głównej postaci wciela się debiutująca na deskach Teatru Groteska Jagoda Jasnowska.

– Nie zaliczam się do pozytywnych postaci, bo jestem takim diabełkiem. Mam jednak nadzieję, że dzieci dostrzegą we mnie też dobre cechy i mnie polubią – mówi aktorka.

Kto? Co? Jak? Dlaczego?

Spektakl „Wścibscy” opowiada o jednej z najpowszechniejszych ludzkich przywar. Zbytnia ciekawość często skierowana jest tam, gdzie zaczyna się prywatność drugiej osoby, której wielokrotnie nie potrafimy uszanować.

– Czym innym jest ciekawość ludzka, by pogłębić wiedzę, a czym innym wścibstwo, czyli taka nadmierna ciekawość. To już uchodzi za przywarę, a jak głosi znane przysłowie „ciekawość jest pierwszym stopniem do piekła”. Przekonują się o tym bohaterowie, których na samym końcu spotyka pewna kara – zdradza Jakub Popławski, wcielający się w rolę Synka.

Jak podkreśla reżyser sztuki Lech Walicki, adaptacja, która zaprezentowana zostanie na scenie Groteski, jest włożeniem wierszy Doroty Gellner w typowo rodzinną sytuację, bliską dla każdego z odbiorców.

– Pamiętam, że często będąc małym dzieckiem, wydawało mi się, że coś jest zabawne. Zupełnie nie zdawałam sobie sprawy, że dopytując i śmiejąc się z drugiej osoby, mogę ją krzywdzić. Dzieci czasami są okrutne w swojej niewiedzy, a ten spektakl może im pokazać, że można postępować inaczej. Sprawić, że będzie miło i zabawnie, ale bez czynienia przykrości drugiej osobie – opowiada Jagoda Jasnowska, kreująca postać Wścibskiej Niani.

Wścibstwo vs. miłość i rodzina

Spektakl „Wścibscy” jest formą scenicznej igraszki wierszami autorki, która powstaje niemal na oczach widza. Mamy zabawę gestem, tekstem, lalką czy rekwizytem. Warto zwrócić też uwagę na barwną scenografię. Na scenie pojawiają się bowiem elementy, wykonane według projektu najmłodszych w ramach konkursu.

– Dzieci przesyłały swoje propozycje na wskazane przez nas lalki oraz elementy scenografii. W drodze wyłaniania zwycięzców otrzymaliśmy pięknego słonecznika, psa, kota czy osy. Projekty, rysowane ręką dzieci, zostały starannie przeniesione w trójwymiar przez nasze pracownie, dzięki czemu możemy zobaczyć je na scenie – tłumaczy Lech Walicki, reżyser spektaklu.

„Wścibscy” to prawdziwa gratka dla miłośników komediowych form. Choć czeka nas sporo zabawy, nie zabraknie też ważnego przesłania i mądrości, jak to bywa w satyrze.

– Każda osoba dorosła, która obejrzy ten spektakl, będzie mogła spojrzeć w lustro i przeanalizować, czy na co dzień warto jest poddawać się tym emocjom. Zdradzając trochę końcowe przesłanie, podkreślę, iż to nie wścibstwo wygrywa, lecz rodzinność, miłość i ciepło – dodaje Jagoda Jasnowska.

Antepremiera oraz premiera spektaklu „Wścibscy” w reżyserii Lecha Walickiego odbędzie się 21 i 22 października o godz. 18:00 w Teatrze Groteska.

Oprócz Jagody Jasnowskiej i Jakuba Popławskiego na scenie będziemy mogli zobaczyć Dominikę Guzek (Córeczka), Małgorzatę Hachlowską (Mama), Krzysztofa Grygiera (Tata) oraz Zuzannę Romańską (Niania). W spektaklu wykorzystano piosenkę pt. „Wścibscy” z muzyką Adama Skorupki do słów Doroty Gellner. Przedstawienie dedykowane jest dzieciom od 6 roku życia.