Przed nami drugi i zarazem ostatni tydzień Boskiej Komedii. W ramach 15. edycji wydarzenia prezentowanych jest 31 przedstawień, w tym 9 w sekcji konkursowej Inferno, 10 w sekcji Paradiso, 10 w Purgatorio oraz 2 spektakle stworzone przez twórczynie z Ukrainy.

Jak wskazuje hasło przewodnie festiwalu, twórcy w swoich dziełach nakłuwają polskie tabu. Ich spektakle koncentrują się wokół takich tematów jak relacje polsko-żydowskie, kult Jana Pawła II, przyjmowanie i wypędzanie uchodźców czy klęska wspólnej utopii.

– Polski teatr jest zdominowany przez dyskusje wokół różnego rodzaju tematów, które wydarzyły się, ale nie lubimy o nich rozmawiać. Chowamy je i wolimy stereotypizować. W tym roku widać to szczególnie. Mamy też nowe pokolenie twórców, którzy wracają do tych samych tematów, ale budują nowe perspektywy – podkreśla Bartosz Szydłowski, dyrektor Boskiej Komedii.

Odlot, Dziady i Alte Hajm/Stary dom

W tym roku dzieła najmłodszych twórców po raz pierwszy rywalizują z przedstawieniami uznanych reżyserek i reżyserów. 15. edycja to bowiem jeden konkurs – Inferno, w którym mierzy się łącznie 9 spektakli. Większość z nich widzowie mogli obejrzeć w pierwszym tygodniu festiwalu. Teraz czas na trzy pozostałe.

W poniedziałek, 12 grudnia, zaprezentowany zostanie spektakl „Alte Hajm/Stary dom”. Reżyser Marcin Wierzchowski podejmuje temat trudnych relacji polsko-żydowskich.

– Dwie rodziny – Kuszów i Dobrowolskich – przewijają się od pokoleń przez ten sam dom. Teraz odbywa się tu impreza urodzinowa jednego z członków familii i tylko czekać, aż upiory zasiądą do wspólnego stołu, zapomniane trupy wreszcie wypadną z szaf… – czytamy w opisie przedstawienia.

Spektakl stworzony w bliskiej współpracy z Michaelem Rubenfeldem (odtwórca jednych z ról) o najbardziej bolesnych sprawach będzie można obejrzeć o godz. 21:00 na Dużej Scenie Starego Teatru.

We wtorek organizatorzy zapraszają na „Odlot” Anny Augustynowicz. Opowieść o narodowym stanie ducha po katastrofie smoleńskiej i zdarzeniach z ostatnich lat stanowi lustro polskiej rzeczywistości. Jak skończy się lot linii Dawne Bohatery i dokąd zaprowadzi? O tym widzowie będą mogli się przekonać 13 grudnia o godz. 17:00 i 20:00 w Małopolskim Ogrodzie Sztuki. Po wieczornym spektaklu odbędzie się spotkanie z twórcami, które prowadzi Jacek Cieślak.

13 grudnia w Teatrze Słowackiego zaprezentowane zostaną także słynne „Dziady”. Reżyserka Maja Kleczewska portretuje podzieloną Polskę, doświadczaną opresją ze strony władzy i kościoła, ale jest jak najdalej od doraźnego politycznego kabaretu. W roli Konrada obsadza kobietę  – Dominikę Bednarczyk. Po inwazji Rosji na Ukrainę spektakl nabiera nowej grozy i zyskuje antyrosyjski wydźwięk. Przedstawienie rozpocznie się o godz. 19:00.

Werdykt festiwalu poznamy w czasie gali finałowej, która odbędzie się 14 grudnia w Teatrze Łaźnia Nowa.

Nie tylko Inferno

Oprócz spektakli konkursowych Boska Komedia prezentuje także przedstawienia w ramach sekcji Paradiso i Purgatorio. W poniedziałek o godz. 18:00 w Teatrze Łaźnia Nowa będzie można zobaczyć „Strach i nędzę 2022” Bartosza Szydłowskiego, a o godz. 19:00 w Akademii Sztuk Teatralnych „Odpowiedzialność” Michała Zadary.

We wtorek o godz. 16:30 w AST zaprezentowany zostanie spektakl „Inferno” (reż. Wera Makowskx). Z kolei o godz. 19:00 „Strach i nędza 2022” (Teatr Łaźnia Nowa).

W środę organizatorzy zapraszają na sztukę „Ale z naszymi umarłymi” Marcina Libera (godz. 18:00, Scena Kameralna Starego Teatru), a następnie na galę finałową w Teatrze Łaźnia Nowa. Start o godz. 20:00. Wydarzenie rozpocznie koncert duetu Łona i Weber.

W czwartek publiczność będzie mogła zobaczyć „Commune” Marii Magdaleny Kozłowskiej (godz. 18:00, AST).

Na festiwalu zostaną zaprezentowane także dwa przedstawienia stworzone przez artystki uciekające przed wojną, które znalazły schronienie w Polsce – „5.00 UA” (czwartek, godz. 20:00, Teatr Łaźnia Nowa) oraz „Życie na wypadek wojny” (piątek, godz. 19:00, Teatr Łaźnia Nowa).

Festiwal Boska Komedia zakończy się 16 grudnia. Szczegółowy program wydarzenia dostępny TUTAJ.