News LoveKraków.pl

Przyszłość pustostanów przy Twardowskiego. „Budowa jest prowadzona”

fot. Konrad Kozłowski

Słynne pustostany nieopodal centrum kongresowego są zmorą okolicznych mieszkańców. Nabyła je spółka Projekt Twardowskiego. Jakie ma plany co do budynków?

Trzy pustostany w rejonie Centrum Kongresowego ICE Kraków nie tylko szpecą ten fragment miasta, ale są również poważnym problemem dla okolicznych mieszkańców. Bloki lata temu zaczęła stawiać spółka deweloperska Leopard, ale inwestycji nie dokończyła. Więcej pisaliśmy poniżej. Teraz wracamy do sprawy, gdyż udało nam się pozyskać nowe informacje na temat przyszłości budynków.



Okazuje się, że nieruchomości przy ul. Twardowskiego nabyła spółka Projekt Twardowskiego. Jej prezes wyjawił nam, jakie ma plany względem słynnych pustostanów. Łukasz Ziob tłumaczy, że budowa jest cały czas prowadzona, podobnie prace zabezpieczające. Wydane pozwolenie na budowę jest utrzymywane w mocy. – Co do przyszłości tej inwestycji, to na dzisiaj nie można powiedzieć nic więcej oprócz tego, że zabezpieczamy budynki. Wkrótce przywrócimy zasilanie placu budowy, a to pozwoli nam na zapewnienie temu kompleksowi 24-godzinnej ochrony wraz z monitoringiem. Wtedy też po raz kolejny naprawimy ogrodzenie i ograniczy to dostęp osób postronnych – mówi.

Przedsiębiorca zwraca uwagę na wcześniejsze, kontrproduktywne próby naprawy ogrodzenia, ponieważ jest ono niszczone przez osoby, które chcą dostać się do środka. – Wsłuchujemy się w głosy lokalnej społeczności i radnych miejskich, m.in. pani Iwony Chamielec, która bardzo mocno zabiega o to, aby sytuację pustostanów unormować. Dzięki zapewnieniu ochrony, wyeliminujemy główny problem, jakim są interwencje policji, libacje czy zamieszkiwanie w budynkach bezdomnych – dodaje Łukasz Ziob.

Przypomnijmy, że od dłuższego czasu w jednym z pustostanów mieszka pan Wojciech. Jest osobą bezdomną, podobnie jak jego partnerka Anna, która również zamieszkała w pustostanie przy ulicy Twardowskiego. Spotkaliśmy ich na miejscu. Wojciech zaczął nas przekonywać, że to on jest właścicielem budynku i chce go wykończyć. – On sobie tak po prostu wymyślił – powiedziała nam kobieta i dodała, że tak naprawdę to nie są warunki do mieszkania. – W lecie jest okej, bo jest ciepło, ale za chwilę przyjdą mrozy i tu naprawdę będzie zimno – przekonuje.

Węzeł gordyjski

Prezes Ziob przyznaje, że sytuacja prawna nieruchomości, a co za tym idzie planowanej inwestycji, jest skomplikowana. – Dopóki ta sytuacja się nie wyjaśni, to inwestycja nie będzie mogła zostać dokończona. Niestety, ze względu na przeciągające się procesy sądowe oraz niekorzystne, a często sprzeczne ze sobą wyroki sądowe, nie spodziewamy się szybkiej zmiany tego stanu – reasumuje.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki