Są duże problemy z gigantyczną kwotą miejskich pieniędzy [Rozmowa]

Jacek Majchrowski oraz Jerzy Marcinko (po prawej) fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Miasto otrzymało po części negatywną interpretację prawną. Komplikuje się sprawa z możliwością odzyskania prawie 170 milionów złotych – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Jerzy Marcinko, prezes spółki Trasa Łagiewnicka.

Patryk Salamon, LoveKraków.pl: Podczas styczniowej dyskusji w Radzie Miasta Krakowa wiceprezydent Tadeusz Trzmiel jako jeden z najważniejszych argumentów przemawiających za powołaniem spółki Trasa Łagiewnicka podawał, że będzie istniała możliwość odliczenia około 200 milionów złotych VAT. Tyle miasto miało odzyskać z podatku. Z moich informacji wynika, że chyba mają Państwo z tym duży problem. Jaka jest interpretacja prawna organów podatkowych?

Jerzy Marcinko, prezes spółki Trasa Łagiewnicka: Obecnie toczy się proces związany z pozyskaniem ostatecznych stanowisk co do interpretacji podatkowych, w szczególności tych dotyczących zwrotu VAT-u. Niestety w pierwszej instancji, czyli Izbie Skarbowej w Katowicach, zostało to zakwestionowane na naszą niekorzyść. Ale zaznaczam, że to po części negatywna wykładnia prawna – na dzień wydania interpretacji mówi, że podatek VAT od części inwestycyjnej nie powinien być odliczany. Może być natomiast odliczana część podatku VAT od innych czynności opodatkowanych związanych z działalnością spółki.

Oczywiście nie zgadzamy się z tą interpretacją podatkową i oprotestowaliśmy tę opinię. Skierowaliśmy już odpowiednie dokumenty do Ministerstwa Finansów, a w ostateczności będziemy zmuszeni iść z tym do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Cała droga prawno-sądowa będzie wykorzystana?

Tak! Absolutnie z tego skorzystamy. Tak jak było powiedziane na radzie miasta: jesteśmy przekonani, że odliczenie VAT nam się absolutnie należy. Myślę, że pojawia się też pewien kontekst całej sytuacji odnośnie zwrotu VAT, dlatego stworzenie na pierwszym etapie spółce możliwości odliczenia 160-170 milionów złotych byłoby nie do końca korzystne dla budżetu centralnego.

Natomiast interpretacja w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych jest dla nas pozytywna tzn. nie powstanie w spółce przychód z nieodpłatnych świadczeń z tytułu użyczenia spółce majątku. A skoro nie powstanie przychód, to spółka nie będzie musiała zapłacić podatku dochodowego.

Ale tego podatku dochodowego będzie tylko promil przy całościowej kwocie inwestycji.

Trudno na ten moment oszacować, ale byłaby to znacząca kwota dla spółki, liczona w milionach. Cieszę się, że mamy czas, kiedy jeszcze nie jesteśmy na etapie realizacji inwestycji, więc cała procedura odwoławcza na pewno będzie w tym okresie zakończona. I będziemy mieli ostateczne stanowisko, co można zrobić z VAT: czy możemy go odliczyć, czy nie. Gra jest warta świeczki, bo może chodzić nawet o 170 milionów złotych. Dopóki nie będzie ostatecznej decyzji w sądzie, to możemy uważać, że jesteśmy w procesie pozyskiwania ostatecznego rozstrzygnięcia.

W czwartek na LoveKraków.pl druga część rozmowy z prezesem spółki Trasa Łagiewnicka o przygotowaniach do inwestycji.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki Łagiewniki-Borek Fałęcki Podgórze Duchackie