Trasa Nowobagrowa przetnie Prokocim? Radna wzywa do protestu, prezydenci uspokajają

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

– Mieszkańcy, przygotujcie się na protest, gdyż nie możemy dopuścić do zniszczenia naszej małej ojczyzny – mówiła w środę podczas sesji radna Grażyna Fijałkowska, krytykując przygotowywane koncepcje Trasy Nowobagrowej. – Żaden z tych wariantów nie wchodzi w rachubę – uspokajał wiceprezydent Andrzej Kulig.

Prace nad przygotowaniem dokumentacji dla Trasy Nowobagrowej trwają od stycznia. Zarząd Inwestycji Miejskich podpisał wówczas umowę z wykonawcą, którego zadaniem jest najpierw przygotowanie wielowariantowej koncepcji, a następnie uzyskanie decyzji środowiskowej. Firma Fehlings Krug Polska ma na to czas do końca przyszłego roku.

Trasa ma połączyć tzw. węzeł Płaszów, czyli skrzyżowanie planowanej Trasy Ciepłowniczej oraz ulic Lipskiej i Mierzeja Wiślana z tzw. węzłem Kabel, na wysokości obecnego skrzyżowania ulic Wielickiej, Kamieńskiego i Nowosądeckiej. W planie jest zarówno połączenie drogowe, jak i tramwajowe. Równolegle trwają podobne prace w sprawie Trasy Ciepłowniczej, a więc od ul. Lipskiej do ronda Dywizjonu 308.

Radna: trasa zniszczy osiedle

Radna Grażyna Fijałkowska zgłosiła interpelację, w której wnioskuje o zaprzestanie przygotowań do budowy Trasy Nowobagrowej. Przypomniała, że w tej sprawie odbywały się już protesty mieszkańców, a inwestycja, w zależności od wybranej wersji, spowoduje wyburzenie wielu domów czy nawet bloków, ingerencję w rejon parku Jerzmanowskich, uszkodzenie zabytków i pogorszenie warunków życia mieszkańców. Propozycje projektantów przewidują bowiem przeprowadzenie trasy od ul. Nowosądeckiej w stronę torów kolejowych w różnych rejonach Prokocimia. Radna mówiła o wyburzeniu nawet 70 domów.

Zdaniem Grażyny Fijałkowskiej, miasto powinno całkowicie porzucić ten pomysł, zwłaszcza że istnieje alternatywny plan budowy Trasy Nowopłaszowskiej (która łączyłaby się z ul. Saską i nie wymagała przecinania osiedli mieszkaniowych).

– Jaki jest cel przygotowanych kosztem blisko dwóch milionów nowych koncepcji Trasy Nowobagrowej, skoro istnieje plan miejscowy Trasy Nowopłaszowskiej? Czy miasto stać na setki milionów odszkodowań za zniszczone mienie mieszkańców Prokocimia? Czy została zrobiona wycena budowy trasy Nowobagrowej dla kolejnych wariantów? – pytała radna. Zakończyła apelem do mieszkańców: – Mieszkańcy, przygotujcie się na protest, gdyż nie możemy dopuścić do zniszczenia naszej małej ojczyzny, naszej naszego pięknego Prokocimia – powiedziała.

„Byłoby to idiotyzmem”

Choć zwykle interpelacje radnych nie są przedmiotem dłuższych dyskusji na sesji, tym razem na zabranie głosu zdecydowali się zarówno wiceprezydent Andrzej Kulig, jak i wiceprezydent Jerzy Muzyk.

Andrzej Kulig przekonywał, że niepokój radnej nie jest uzasadniony, ponieważ właśnie wskazane koncepcje pokazały, że choć sama trasa jest potrzebna, realizacja inwestycji w tej wersji nie ma sensu i żaden z przedstawionych wariantów nie wchodzi w rachubę. Powiedział nawet, że byłoby to idiotyzmem.

– Rozwiązania, które rzucają się w oczy jako najprostsze, są nie do przyjęcia, bo koszty społeczne, środowiskowe, kulturowe są nadmierne. Co nie zmienia faktu, że to samo rozwiązanie można zrobić rozwiązaniem tunelowym – mówił prezydent. – Tego typu rozwiązanie, które nie będzie naruszało żadnej, podkreślam, żadnej substancji, zostało wskazane jako nasze zalecenie dla twórców koncepcji – zadeklarował. Podkreślał, że miasto musi mieć gotową koncepcję trasy, by w sytuacji, kiedy pojawi się szansa na zewnętrzne dofinansowanie, móc się o nie skutecznie ubiegać.

– Wszystkie te koncepcje zostały przez nas zdyskwalifikowane, ale żeby je zdyskwalifikować, trzeba mieć na to twarde dane. I te dane zostały przez nas zebrane – zakończył.

Domknąć obwodnicę

Wiceprezydent Muzyk skupił się natomiast na potrzebie domknięcia trzeciej obwodnicy Krakowa – tej samej, której częścią jest zbudowana już Trasa Łagiewnicka i dyskutowane obecnie trasy Pychowicka i Zwierzyniecka.

– Możemy oczywiście zaprzestać prac dotyczących koncepcji związanych z domknięciem trzeciej obwodnicy. Ale wtedy nigdy nie wrócimy do tematu związanego z tym, jak ma wyglądać ruch na drugiej obwodnicy, jak chcemy uspokoić ruch w centrum miasta – mówił. – Efektywność Trasy Łagiewnickiej zostanie wykorzystana w 100 procentach dopiero wówczas, jeżeli będzie domknięta nie tylko zachodnia część trzeciej obwodnicy Krakowa, ale również wschodnia – przekonywał. W jego ocenie przerwanie prac byłoby grzechem zaniechania.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bieżanów-Prokocim
News will be here