Kilkaset osób zebrało się około godziny 20 pod urzędem wojewódzkim przy ulicy Basztowej, a później przeszło na Rynek Główny, twierdzą osoby, które brały w nim udział. Wszystko po to, aby zaprotestować przeciwko działaniom partii rządzącej, która chce wprowadzić ograniczenia w swobodzie poruszania się dziennikarzy po sejmie. Zgromadzenie wyraziła również poparcie dla posła Michała Szczerby, który został usunięty z sali obrad przez marszałka Marka Kuchcińskiego, gdy na mównicy pojawił się z kartką, na której napisał "Wolne media".
– Było przynajmniej 500 osób. Protest spontanicznie zorganizowały Komitet Obrony Demokracji, a Platforma Obywatelska i Nowoczesna z chęcią się do niego przyłączyły. Z tego, co widziałem były też obecne inne środowiska, nie tylko polityczne – mówi Aleksander Miszalski, szef krakowskiego PO.
Kraków murem z opozycją! #wolnemediawsejmie #przywróćposła #protestdziennikarzy https://t.co/1EKp3Mb2pd
— Grzegorz Lipiec (@Grzegorz_Lipiec) 16 grudnia 2016