Blisko trzy godziny trwały poszukiwania 83-letniej kobiety, która wyszła z domu i nie było z nią kontaktu.
Jak informują krakowscy policjanci, przed godz. 14 otrzymali zgłoszenie od rodziny starszej kobiety, która pod nieobecność bliskich wyszła z domu i nie było z nią kontaktu. Zgłaszający byli zaniepokojeni, ponieważ seniorka cierpi na zaniki pamięci. Ponadto w ostatnim czasie sama nie wychodziła z domu, a więc mogła mieć problemy z orientacją.
Krakowscy policjanci zaczęli poszukiwania. W akcję zaangażowanych było kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Pomagał również pies służbowy. – Funkcjonariusze sprawdzili centra handlowe, szpitale, nawiązali kontakt z pogotowiem ratunkowym oraz ustalali, czy seniorka nie była widziana w okolicy, gdzie mieszkała, między innymi w miejscach takich jak sklepy czy punkty usługowe – relacjonuje Piotr Szpiech, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Na szczęście po około trzech godzinach od zgłoszenia, 83-latka sama, cała i zdrowa, wróciła do domu. Nie pamiętała, gdzie była ani co się z nią działo.
