Huta nakopciła tyle, co cała dzielnica

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Według raportu WIOŚ, w konsekwencji tzw. wydarzeń w hucie ArcelorMittal, do atmosfery w 2015 roku dostało się 5 ton pyłów. To tyle, co „produkują” całe Czyżyny w ciągu roku. Największa ilość pyłów trafiła do krakowskiego powietrza 23 sierpnia i 17 września – wówczas wydobyło się 3,7 ton zanieczyszczeń.

Emisje wielkiej ilości pyłów to efekt kilku awarii konwertora (zbiornik służący do otrzymywania stali z ciekłej surówki za pomocą przedmuchiwania jej powietrzem) oraz ssaw gazu koksowniczego.  Inspektorzy doszli również do tego, skąd w powietrzu w marcu znalazł się grafit. Okazało się, że został on wywiany z dachu stalowni.

W sumie do atmosfery dostało się 5 ton pyłów. Według raportu dołączonego do Programu Ochrony Powietrza Małopolski z 2013 roku, to tyle, ile w ciągu roku produkują Czyżyny

Niestety, nikt w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska nie był w stanie poinformować, czy w związku z raportem  huta zostanie w jakikolwiek sposób ukarana. Obecnie w krakowskim oddziale ArcelorMittal prowadzona jest kolejna kontrola.