Rejon ulicy Kopernika z renesansowymi ogrodami

Rejon ul. Kopernika fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W poniedziałek miejscy urbaniści zaprezentowali zmienioną koncepcję miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru ograniczonego ulicami Lubicz, Grzegórzecką, Powstania Warszawskiego oraz Blich.

Jak zaznaczał główny projektant planu Marceli Łasocha, w zmodyfikowanym dokumencie uwzględniono w dużej części postulat mieszkańców z początku tego roku.

Plan jest przemyślany

– To jest niezwykły postęp, że tak wiele postulatów zostało wziętych pod uwagę. Ten plan na szczęście nie zagraża już ogrodowi botanicznemu – mówił podczas spotkania jeden z mieszkańców Krakowa. Wtórował mu prof. UJ Józef Mitka, dyrektor ogrodu. – Wydaje się, że ten plan jest spójny, przemyślany. Moja uwaga chroniąca ogród znalazła odzwierciedlenie w projekcie – podkreślił.

Jeśli plan zostanie przyjęty, to od ogrodu – w kierunku zachodnim – będzie ciągnął się zielony klin. Urbaniści przewidzieli na tym terenie możliwość budowy m.in. terenów sportowych czy parków. Dalej przewidują możliwość odtworzenia ogrodów renesansowych. – Ten teren łączyłby się z nowym placem miejskim od strony północnej – mówił Marceli Łasocha.

Droga niezgody

Urbaniści w projekcie planu przewidzieli możliwość stworzenia nowej drogi łączącej aleję Powstania Warszawskiego z ulicą Śniadeckich. To rozwiązanie wzbudziło sprzeciw mieszkańców, którzy w poniedziałek dyskutowali nad dokumentem.

O nieuwzględnianie drogi równoległej do ulicy Kopernika prosił m.in. prof. Józef Mitka. Mieszkaniec ulicy Żółkiewskiego przekonywał z kolei, że projektowana ulica może przejąć duży ruch samochodowy.

– Ta droga miałaby łączyć Stare Miasto z częścią alei Powstania Warszawskiego. Pomysł był taki, aby odciążyć ulicę Kopernika – tłumaczyła Bożena Kaczmarska-Michniak, dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Krakowa.

Zieleń i usługi

Marceli Łasocha stwierdził, że plan w głównej mierze, oprócz terenów przeznaczonych pod zieleń przewiduje funkcję usługową. Jeden z mieszkańców obawiał się, że może to spowodować pojawienie się hoteli lub innych obiektów dla turystów. – Obawy, że chcemy zrobić kompleks hotelowy to zaprzeczenie wszelkich instancji, które mamy – powiedział Jerzy Muzyk, wiceprezydent Krakowa.

Poinformował, że władze miasta są w kontakcie z przedstawicielami uczelni, aby pozyskać teren dla gminy. Wspomniał, że jeśli nieruchomości staną się własnością miasta, to nie będzie można w nich tworzyć np. komercyjnych sklepów a jedynie przeznaczyć je pod funkcję celu publicznego.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto Grzegórzki