Straż miejska poinformowała, że ich funkcjonariusze zauważyli dziś rano metrowy kawałek lodu zwisający pod wiaduktem kolejowym na ulicy Grzegórzeckiej.
– Przejeżdżający tamtędy patrol straży miejskiej zauważył go i od razu wezwał na miejsce straż pożarną. Do momentu przyjazdu strażaków, strażnicy wyłączyli jeden pas ruchu oraz zabezpieczyli miejsce – chwali się straż miejska.
Do sprawy odniosło się również przedstawiciel PKP PLK. - Wiadukt jest częścią placu budowy, a więc jego utrzymanie należy do wykonawcy. Zwrócimy uwagę jego przedstawicielom, by szybciej reagowali na tego typu sytuacje – wyjaśnia Piotr Hamarnik.