Będą dopłaty do ocieplania domów [Rozmowa]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Tego w Polsce jeszcze nie było. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, w 2018 roku krakowianie, którzy chcą wymieniać piec na ekologiczne źródło ogrzewania, będą mogli dodatkowo ubiegać się o dotację na termomodernizację budynku.

Dawid Kuciński, LoveKraków.pl: Jesteśmy w połowie roku. Ile wniosków mieszkańców o wymianę pieców węglowych wpłynęło do urzędu miasta?

Witold Śmiałek, doradca prezydenta ds. jakości powietrza: Każdego miesiąca spływa do nas około 100-130 wniosków, w czerwcu dynamika powinna się utrzymać. Krakowianie złożyli w tym roku ponad 600 wniosków. Oznacza to kolejny 1000 pieców do likwidacji w tym lub następnym roku.

A poza wnioskami, jakie jest zainteresowanie PONE?

Liczba zapytań od początku roku przekroczyła 10 tysięcy. Uważam, że na przełomie trzeciego i czwartego kwartału, tak jak w latach poprzednich, wzrośnie też liczba składanych wniosków. Dotychczas od tej reguły nie było odstępstw.

Co hamuje ludzi, zniechęca do złożenia dokumentów?

Z naszych badań i rozmów nie tylko z mieszkańcami, ale również z rekomendowanymi przez Urząd Miasta firmami, wynika, że głównym powodem, zwłaszcza ludzi mniej zamożnych, jest obawa przed większymi kosztami ogrzewania domu, szczególnie zimą.

Czasem jednak koszty wręcz spadają, po zmianie ogrzewania.

To zależy od standardu wykończenia domu, poziomu jego zapotrzebowania na energię, jego wielkości. Czasem te koszty są mniejsze, czasem większe. Faktem jest jednak to, że obawy, o których wspominałem, pojawiają się coraz częściej.

Co można zrobić, aby pokonać tę barierę?

Pan prezydent podjął decyzję o tym, aby wraz z Wojewódzkiemu Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeanalizować możliwości uruchomienia programu o charakterze dotacyjnym lub dotacyjno-pożyczkowym, który wspierałby realizację PONE.

W jaki sposób?

Prace nad programem trwają od jakiegoś czasu. Wstępne założenia są następujące: byłby to montaż finansowy – pieniądze pochodziłyby z budżetu miasta oraz WFOŚ. Na razie nie mówimy o wielkości tej kwoty. Chcielibyśmy dążyć do tego, aby został określony limit kosztów, które byłyby pokrywane bezzwrotną dotacją na działania termomodernizacyjne. Powyżej tego limitu, można by korzystać z pożyczki z WFOŚ, z programu JAWOR lub ewentualnie dołożyć brakujące pieniądze "z własnej kieszeni". Należy dodać, że pożyczka WFOS funkcjonuje na bardzo dobrych warunkach oprocentowania i jest częściowo umarzalna.

Kiedy program ruszy?

Jest to skomplikowana sprawa. Przed nami szereg formalnych kroków do przejścia. Wydaje się jednak, że w okolicy trzeciego-czwartego kwartału program może wejść w życie.

Co z tymi, którzy już wymienili piec na ekologiczny? Program ich ominie?

W pierwszej kolejności chcielibyśmy, aby program został skierowany do tych, którzy chcą wymienić stary piec węglowy lub do osób, które w ramach PONE piec zlikwidowały czy aktualnie go likwidują. W drugiej kolejności mogliby z niego skorzystać wszyscy krakowianie. Zakładamy, że będzie to wieloletni program. Przyszły rok byłby klasycznym pilotażem.

Byłoby to doskonałe rozwiązanie, zwłaszcza, że niedługo Kraków będzie musiał skorzystać z pieniędzy unijnych pochodzących z ZIT dedykowanych na wymianę pieców.

Tak, aby móc skorzystać z dotacji pochodzących z ZIT, potrzebne będzie sporządzenie audytu termomodernizacyjnego. Takie rozwiązanie będzie potencjalnie niezwykle pomocne dla tych, którzy wymieniając pięć węglowy będą musieli wykonać równocześnie termomodernizację swojego domu lub mieszkania.

Chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, w której będziemy dysponować po pierwsze PONE, czyli dotacjami do wymiany pieców, po drugie – Lokalnym Programem Osłonowym dla najmniej zamożnych mieszkańców Krakowa i dotacjami do termomodernizacji budynków.

Taki układ instrumentów finansowych pozwoli zapewnić, w mojej opinii, jeszcze większą skuteczność działań miasta na rzecz ograniczenia niskiej emisji.